Zarzut usiłowania zabójstwa usłyszał mężczyzna, który 19 kwietnia dusił swoją ofiarę na skwerze jednego z osiedli w Nowej Hucie. Ujął go jeden ze świadków.
Dusił młodą kobietę w Nowej Hucie
Przechodzień poprosił telefonicznie członka swojej rodziny mieszkającego w pobliżu, by ten przyszedł, zaopiekował się dziewczyną i powiadomił policję. Gdy ofiara była już pod opieką, mężczyzna ruszył w pościg za sprawcą napadu, którego ujął i przyprowadził na miejsce zdarzenia, gdzie wkrótce przybyli funkcjonariusze. Napadnięta 17-latka trafiła do szpitala, a 19-latek na komisariat.
W czasie przesłuchania przyznał się do napaści i działania z zamiarem pozbawienia życia ofiary. 20 kwietnia w Prokuraturze Rejonowej Kraków-Nowa Huta usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa, za które grozi od ośmiu lat pozbawienia wolności, nawet do dożywocia. Sąd zastosował wobec niego areszt na trzy miesiące.
Z wydanego w środę komunikatu prokuratury można się dowiedzieć, że Tomasz Ż. „działając w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia małoletniej Wiktorii K., wielokrotnie uderzał ją pięściami po twarzy oraz uderzał jej głową o podłoże, czym doprowadził ją do stanu nieprzytomności, bezpośrednio zmierzając do pozbawienia jej życia, jednakże zamierzonego celu nie uzyskał z uwagi na stawiany przez pokrzywdzoną opór oraz spłoszenie go przez przechodnia”.
– Na szczególne uznanie zasługuje postawa dziecka, które widząc, że dziewczyna jest krzywdzona, poprosiło dorosłą osobę o powiadomienie służb oraz przechodnia, który spłoszył agresora i ujął go po krótkim pościgu – podkreślają policjanci.