Kraków ma już trzy odłownie dzików. Niedawno zostały uruchomione dwie dodatkowe odłownie, które działają w rejonie ulicy Księcia Józefa i przy ulicy Obrońców Tobruku – poinformował magistrat.
Pierwsza pułapka została postawiona w Krakowie w lutym br. i aktualnie znajduje się na ul. Obozowej. Wszystkie lokalizacje dla tych trzech urządzeń są ustalane na podstawie zgłoszeń mieszkańców. Odłownie są mobilne, więc mogą być przewożone w różne części Krakowa. Do tej pory udało się już złapać 229 dzików.
Dwie nowe odłownie zostały wykonane przez Pogotowie dla Dzikich Zwierząt, które działa na zlecenie Urzędu Miasta Krakowa. Łączny koszt ich przygotowania, wraz z obsługą techniczną, to 90 tys. zł.
- Urządzenia pozwalają odłowić zwierzęta w sposób humanitarny i bezpieczny. Pułapka jest sterowana elektronicznie za pomocą aplikacji. W środku umieszcza się przynętę, np. kukurydzę. W momencie, gdy dziki wchodzą do środka, urządzenie przesyła sygnał do operatora, który obserwuje widok z kamery i zdalnie zamyka odłownię. Następnie obsługa jak najszybciej dojeżdża na miejsce, aby przewieźć zwierzęta specjalnym samochodem w miejsce ustalone z dzierżawcą danego obwodu łowieckiego - wyjaśnia magistrat.
