„Wersal się skończył”. Teatr Słowackiego gotowy na nowy sezon

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

„Wielki Gatsby”, „Wesele” czy „Pan Tadeusz”. W nowym sezonie artystycznym Teatr Słowackiego zamierza zrealizować siedem premier. W tym roku odbędzie się także 130-lecie istnienia teatru.

Prawie 110 000 widzów, ponad 680 własnych wydarzeń artystycznych, siedem zrealizowanych premier, w tym słynny, rapowany musical o upadku komunizmu w Polsce „1989” i 32 prestiżowe nagrody – to tylko niektóre z osiągnięć Teatru Słowackiego w minionym sezonie.

– To był rok, w którym nie miało prawa nam się udać. To rok, który podsumowuje w 577. dniu procedury mojego odwołania – powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej Krzysztof Głuchowski, dyrektor Teatru Słowackiego w Krakowie.

Wersal się skończył

Nowy sezon artystyczny pod hasłem „Wersal się skończył” w całości poświęcony będzie grupom ludzi wykluczonych. – Jak to się stało, że w wolnym kraju, kraju demokratycznym, kraju, który jest rzekomo krajem dobrobytu, w którym wszystkim świetnie się żyje, jest tak wielu ludzi, którzy ciągle są piętnowani lub wykluczeni? – mówił Krzysztof Głuchowski.

Pierwszy premierowy spektakl publiczność będzie mogła zobaczyć już 29 września na scenie Małopolskiego Ogrodu Sztuki. Sztukę „Lepper. Będziemy wisieć albo siedzieć” wyreżyseruje Marcin Liber na podstawie tekstu Jarosława Murawskiego. To nie tylko opowieść o indywidualnych losach twórcy „Samoobrony”, ale także sytuacji reprezentowanej przez niego warstwy społecznej doświadczonej transformacją lat 90.

W listopadzie na scenie Domu Machin pojawi się kameralny spektakl „Szczeliny istnienia” Jolanty Brach-Czainy w reżyserii Iwony Kempy.

Z kolei w grudniu na Dużej Scenie widzowie będą mogli zobaczyć „Państwo” na podstawie filozoficzno-politycznego dzieła Platona. Spektakl powstanie w koprodukcji z Nationaltheater Mannheim, a wyreżyseruje go Jan Klata.

Co w nowym roku?

W styczniu, również na Dużej Scenie, zaprezentowany zostanie spektakl „Wyspiański umiera” w reżyserii Agaty Dudy-Gracz. – Tym razem zajmiemy się tym, co było najbardziej dojmujące w tej figurze, jaką w zasadzie był. Jego człowieczeństwem, umieraniem, a jednocześnie przechodzeniem w nieśmiertelność – zapowiedział dyrektor Głuchowski.

Kolejną nowością będzie „Wesele” Stanisława Wyspiańskiego. Spektakl, w którym zagra prawie cały zespół Teatru Słowackiego, wyreżyseruje Maja Kleczewska. Premierę zaplanowano na marzec.

Miesiąc później widzowie będą mogli wyruszyć za ocean, a to za sprawą sztuki „Wielki Gatsby” na podstawie powieści Francisa Scotta Fitzgeralda. Reżyserią zajmie się Jakub Roszkowski.

Sezon zwieńczy premiera „Pana Tadeusza”. – Mówimy o dziele, które uważane jest za polską epopeję narodową. Tak przynajmniej uczono mnie w szkole średniej, a w momencie kiedy przeczytałem je po raz pierwszy, uznałem, że to największy paszkwil na Polaków i to sprawiedliwy – ostry, bezwzględny, złośliwy i jakże prawdziwy – stwierdził Krzysztof Głuchowski.

Premiera „Pana Tadeusza” w reżyserii Wojtka Klemma odbędzie się w czerwcu na Dużej Scenie.

130 lat Teatru Słowackiego

Nowy sezon to nie tylko nowe spektakle, ale także wspólne świętowanie 130. rocznicy powstania Teatru Słowackiego. – 21 października mija dokładnie 130 lat, odkąd otwarto tę scenę. Powtórzymy pewne elementy tego słynnego wieczoru, ale głównym aktorem będą przede wszystkim „Dziady” Mai Kleczewskiej – zdradził dyrektor Teatru Słowackiego.

Natomiast w grudniu widzowie będą mogli zobaczyć nową, ręcznie tkaną kurtynę zaprojektowaną przez krakowską artystkę Małgorzatę Markiewicz.

– To kurtyna, na której wyobrażonych będzie 130 nazwisk kobiet od czasów mitycznej Wandy, które zmieniły to miasto, zmieniły ten kraj, które były niedoceniane, często spychane w cień, często miały być zapomniane, niektóre były nawet palone na stosie, były świętymi, przeklętymi, królowymi, czarownicami. Na razie będzie ich 130, ale miejsce na kolejne pozostanie na tej kurtynie – zapowiedział Krzysztof Głuchowski.

Przypomnijmy, iż w lipcu Zarząd Województwa Małopolskiego, mimo sprzeciwu wielu środowisk, ogłosił konkurs na stanowisko dyrektora Teatru Słowackiego. O tym, kto zwycięży, przekonamy się pod koniec października.