W niedziele, 6 maja na Małym Rynku w Krakowie odbyło się Krakowskie Święto Europy. W czasie wydarzenia nie zabrakło gorzkich słów ze strony organizatorów na temat reputacji Polski we wspólnocie europejskiej.
Na Małym Rynku odbyły się krótkie panele, które poprowadził Marcin Pulit. Na pytania o europejską wspólnotę, kulturę i gospodarkę opowiadali: Fryderyk Zoll, Bogdan Klich, Elżbieta Bińczycka, Jerzy Meysztowicz, Andrzej Szejna i Nina Gabryś. Okazuje się, że nie kryli oni rozczarowania obecną formą członkostwa Polski w Unii Europejskiej.
– Sądy polskie, sądy każdego kraju członkowskiego, to nie są tylko sądy tego danego kraju członkowskiego, ale są to sądy unijne – mówił Fryderyk Zoll, wiceprzewodniczący Komitetu Obrony Demokracji Małopolska. – Wydają one orzeczenia, które mogą być wykonane w całej Unii Europejskiej. Nie możemy się dziwić temu, że inne państwa zaczynają się teraz chwytać za głowę i zastanawiać, czy mogą uznać orzeczenie, które zapadło w ramach struktury, nie gwarantującej, że orzeczenie jest wolne od wpływów politycznych i niezależne. Polska z własnej woli wstąpiła do takiej Unii Europejskiej, która od początku wymagała wyraźnie: zasady państwa prawa będą przestrzegane.
Natomiast Danuta Czechmanowska, przewodnicząca Komitetu Obrony Demokracji Małopolska mówiła, że członkostwo w Unii Europejskiej jest najlepszym rozwiązaniem dla przyszłości Polski.
– Unia Europejska dla młodych jest dobrem zastanym, dla starszych wyczekanym, wywalczonym Graalem, którego utrata byłaby dowodem zmarnowania kilkudziesięciu lat poświęconych na walkę najpierw ze skompromitowanym ustrojem a potem kilku lat wyrzeczeń, które wiązały się z jak najszybszym dostosowaniem prawa i ekonomii do wymogów unijnych – apelowała Czechmanowicz. – Pomimo polityki Prawa i Sprawiedliwości badania wciąż pokazują, że młodzi traktują w większości UE jak najlepsze rozwiązanie dla przyszłości Polski. Dlatego tak ważne jest, aby mówić o korzyściach, jakie niesie ze sobą Unia Europejska, nie tylko tych finansowych, ale również tych związanych ze wspólnymi wartościami. Potrzebne są zatem takie wydarzenia jak to dzisiejsze.
Na zakończenie przedstawiciele organizacji i partii odczytali fragmenty Traktatu o Unii Europejskiej.