Mieszkańcy osiedla Piastów w najbliższym czasie raczej nie będą mieć problemów z porannym wstawaniem. Pobudkę zapewnia im nie budzik albo dobrze znana melodia płynąca z telefonu komórkowego, a... kogut. Tak, dobrze przeczytaliście. Co więcej, „strażnik osiedla” wcale nie spieszy się z powrotem do kurnika. Jak się okazuje, z własnego wyboru.
O dość nietypowej sytuacji poinformował nas Czytelnik. Napisał, że nowy lokator zamieszkał nieopodal pobliskiego parku, tuż przy blokach. Skąd pochodzi? Tego jeszcze nie ustalono.
Jak na prawdziwego „strażnika” przystało, jest niezwykle punktualny.
– Budzi nas pianiem dokładnie o godzinie 5.15. To niezły spryciarz. Już trzy razy próbowano go złapać, ale bez skutku – napisał Czytelnik.
Cóż, zapewne aby być jeszcze bardziej niedostępnym, postanowił zamieszkać na 4-metrowej sośnie. To dopiero będzie wyzwanie, żeby go złapać!
Jednak jak widać, buntownik z wyboru wybrał życie na wolności. A tak na marginesie: co mieszkańcy sądzą o dzisiejszej pobudce? Okazuje się, że kogut po intensywnym tygodniu sam postanowił odpocząć. Dlatego też powitał nowy dzień o godzinie 6.00.
Za zdjęcia dziękujemy naszemu Czytelnikowi!