Sonar i psy z Niemiec szukają zaginionego Piotra Kijanki [ZDJĘCIA]

fot. Kraków 112/Facebook

34-latek zaginął 6 stycznia i od tego czasu nie ma z nim kontaktu. W poniedziałek w poszukiwania mężczyzny zaangażowany został specjalny sonar, bo poszukiwany ostatni raz widziany był w okolicach mostu Kotlarskiego. Straż pożarna przeszukuje dno Wisły.

Piotr Kijanka zaginął 6 stycznia. Nie wrócił do domu po imprezie na Kazimierzu, skąd wcześniej wyszła jego ciężarna żona. Już następnego dnia rozpoczęły się poszukiwania. Mężczyznę próbują odnaleźć nie tylko policjanci, ale i ludzie, którzy go nie znali. Na Facebooku wydarzeniem jest zainteresowanych kilka tysięcy osób. Chętni umawiali się i od 7 stycznia na własną rękę prowadzili poszukiwania.

Policja dotarła do dwóch świadków, którzy w nocy z 6 na 7 stycznia widzieli Piotra Kijankę przy moście Kotlarskim. Dlatego od poniedziałku rano trwają przeszukiwania bulwarów i dna Wisły. Do Krakowa sprowadzono m.in. dwa wyszkolone psy z Niemiec. Dno Wisły przeszukuje sonar oraz specjalistyczna grupa straży pożarnej.

Osoby mogące posiadać informacje o zaginionym proszone są o kontakt z Komendą Miejską Policji w Krakowie: tel. 12 61 51 205, tel. 12 61 52 908 - całodobowy lub 997.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Grzegórzki