Eksperymenty z kontrkulturą podczas Unsound Festival

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

8 października w Krakowie rozpocznie się jeden z najbardziej wyczekiwanych festiwali, czyli Unsound. Tym razem motywem przewodnim będzie „Flower Power”. – Festiwal nie odbywa się w próżni i stara się reagować zarówno na trendy w muzyce, jak i sytuację socjopolityczną – mówi Łukasz Warna-Wiesławski, jeden z organizatorów wydarzenia.

Początkiem października rozpocznie się piętnasta edycja Unsound Festival. Tegoroczny motyw przewodni, czyli „Flower Power” jest związany z ideą kontrkultur. Jak przyznaje w rozmowie z LoveKraków.pl Łukasz Warna- Wiesławski, jeden z organizatorów wydarzenia, nie jest to wyłącznie hasło związane z 50. rocznicą „lata miłości”.

– Katastrofalna sytuacja na świecie wymaga przyjrzenia się współczesnym formom artystycznego oporu – stwierdza. Zaznacza również, że oryginalne kontrkultury powstały w opozycji do opresji, a w ich awangardzie zawsze znajdują się artyści, naukowcy czy filmowcy.

Spotkanie muzyki ze sztuką

Unsound słynie z zaskakujących połączeń muzyki ze sztuką. Każda edycja ma zmienioną formułę, która ma zaskoczyć uczestników wydarzenia.

– Pierwszych artystów ogłosimy niebawem, ale na festiwalu można spodziewać się muzyki eksperymentalnej, elektronicznej, hip-hopu oraz współczesnej – od noise’u i industrialu przez projekty orkiestralne. Nie zabraknie nastawionej politycznie muzyki klubowej z różnych rejonów świata i mogę zapewnić, że nie będzie to jedynie techno – mówi Warna-Wiesławski.

Muzyczny program wypełnią również artyści i projekty zamówione w ramach Unsound Dislocation, który w tym roku będzie miał miejsce w Rosji, Kazachstanie, na Białorusi i Ukrainie.

Tak jak w ubiegłym roku pisarze, naukowcy, artyści, kuratorzy, filmowcy i artyści mogą przesyłać swoje propozycje, które wzbogacą dyskusyjno-filmowy program imprezy.

– Unsound ma opinię festiwalu, który służy za jedno z ważniejszych spotkań branży. Przyjeżdżają twórcy, kuratorzy, literaci, dziennikarze, a na sali dyskusyjnej, jak i w kuluarach trwają dyskusje, które inspirują kolejne projekty i wyjaśniają często nieoczywiste powiązania oraz działania. Dzięki programowi dziennemu widz opuszcza festiwal z dużo pełniejszym zrozumieniem motywu przewodniego – podsumowuje nasz rozmówca.

Zdają się to potwierdzać badania krakowskiego sektora kultury przeprowadzone pod koniec 2015 roku, kiedy to 96 proc. respondentów spoza Krakowa uznało Unsound za wydarzenie rangi światowej.

Tegoroczna edycja potrwa do 16 października.