To już kolejna decyzja MPK dotycząca zamówienia nowych pojazdów z fabryki Stadlera. Pierwszy przetarg jest już realizowany – najpierw w styczniu 2018 roku przewoźnik zamówił podstawową opcję 35 sztuk, ale w grudniu tego samego roku podpisał drugą umowę, na realizację kolejnych 15.

Jak dotąd, 14 nowych Lajkoników z tego zamówienia jeździ już po ulicach Krakowa, a 15. zacznie kursować jutro. Dwa kolejne przechodzą odbiory.

Wisiało na włosku

Dzisiejsza informacja dotyczy natomiast drugiego przetargu, w ramach którego MPK chciało kupić do 60 nowych pojazdów. Wpłynęła tylko jedna oferta, właśnie od Stadlera, który zaproponował tramwaje Lajkonik II.

Kwota była wyższa niż zakładano, więc MPK najpierw długo nie podejmowało decyzji, czy podpisze umowę. Było też ryzyko, że umowa obejmie tylko część podstawową, którą bardzo asekuracyjnie określono na 10 sztuk.

Ostatecznie aż tak źle nie było – w kwietniu podpisano umowę na 10 sztuk z części podstawowej i 25 dodatkowych. Dziś natomiast zamówienie rozszerzono o kolejnych 25, czyli do pełnego przewidzianego zakresu.

238 pasażerów

– To oznacza dla krakowian prawdziwą rewolucję w taborze tramwajowym i to już w najbliższym czasie. Pozwoli bowiem MPK na zrealizowanie wszystkich zaplanowanych kontraktów, które w sumie umożliwią wymianę co trzeciego tramwaju w Krakowie na nowoczesny, niskopodłogowy i klimatyzowany pojazd – zapowiada MPK.

Nowe tramwaje to 33 metrowe, trzyczęściowe pojazdy niskopodłogowe z czterema wózkami jezdnymi. Będzie w nich więcej przestrzeni z niską podłogą, a także więcej miejsca dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich. Nowością mają być także specjalne oparcia zamontowane dla osób stojących. Tramwaje przewiozą jednocześnie 238 pasażerów, w tym 75 osób na miejscach siedzących.