Za 1,5 miliona złotych mogłaby powstać sieć bezpłatnego dostępu do internetu w Krakowie. Projekt ten został złożony w ramach budżetu obywatelskiego i weźmie udział w głosowaniu. Mimo że internet mobilny jest coraz bardziej powszechny, takie inicjatywy są przyjmowane z entuzjazmem przez krakowian. Jednak gdy rok temu pytaliśmy magistrat o to, czy planuje rozwijać miejską sieć Wi-Fi, ten stanowczo zaprzeczył, tłumacząc się przepisami. Co się zmieniło od tego czasu?
Kraków oferuje 19 miejskich bezpłatnych punktów dostępu do internetu, których operatorem do kwietnia 2015 roku będzie ACK Cyfronet AGH. Pięć z nich znajduje się na terenie Starego Miasta. Nadajniki pozwalają na odbiór Wi-Fi w promieniu 100 metrów. Maksymalna szybkość miejskiego internetu to 512 kb/s, a sesja trwa 60 minut. Dziennie z publicznych bezprzewodowych punktów dostępu do internetu korzysta około 1500 użytkowników.
Rok temu się nie dało
Gdy rok temu poruszaliśmy problem rozwoju miejskiej sieci, magistrat zasłaniał się przepisami. – Regulacje ustawy mówią o tym, że jednostka samorządu terytorialnego prowadząc działalność nie może zakłócać rynku - słowem, nie powinna się wtrącać tam, gdzie rynek działa. A według opinii UKE w Krakowie rynek usług telekomunikacyjnych działa – tłumaczył wówczas Jan Machowski z UMK.
Dodatkowo, w tej samej ustawie widnieje zapis, w którym jest mowa, że bezpłatny internet nie może być dostępny na obszarze na przykład bloków mieszkalnych, w których działają operatorzy komercyjni. – W najbliższym czasie - przede wszystkim z uwagi na regulacje UKE - Urząd Miasta nie planuje rozwoju sieci hot spotów – stwierdził rok temu Jan Machowski.
Czas nastał?
Krakowianie mogliby się łączyć z internetem w 21 miejscach w każdej dzielnicy. – Internet będzie dostępny zarówno w miejscach popularnych turystycznie, jak Bulwary Wiślane czy Planty, jak i miejscach wypoczynku i rekreacji krakowian – m.in. Błonia, park Lotników, ZOO, park Bednarskiego. Łącznie zakładamy instalację 30 hot spotów – mówi przedstawicielka młodych projektodawców Weronika Duda z młodzieżówki Platformy Obywatelskiej.
I w tym przypadku prędkość nie może przekroczyć 512 kb/s, a sesja będzie trwać 45 minut. – Jesteśmy ograniczeni przez ustawę, ale jeśli wykażemy, że jest to w miejscach użyteczności publicznej i będzie z tego korzystało dużo osób, być może przepustowość zostanie zwiększona. Współpracujemy w tym temacie z wydziałem informatyki – dodaje Duda.
Projektodawcy wzięli również pod uwagę zapisy mówiące o tym, że darmowy internet nie może obejmować budynków mieszkalnych. – Czasem jest to nieuniknione i będziemy jeszcze weryfikować miejsca pod tym względem, jednak są one wyznaczone po konsultacji z urzędem miasta – tłumaczy Weronika Duda.
