Na poniedziałek zaplanowane jest posiedzenie rady nadzorczej lotniska w Balicach. Siedmioosobowy zespół ma zdecydować, czy Jan Pamuła dalej będzie kierował lotniskową spółką. Podczas spotkania zapadnie najprawdopodobniej decyzja, że z pracą musi pożegnać się powiązany z Polskim Stronnictwem Ludowym członek zarządu Kraków Airport Łukasz Strutyński.
Wszystko wskazuje, że pozycja Jana Pamuły na stanowisku prezesa Międzynarodowego Portu Lotniczego im. Jana Pawła II nie jest zagrożona. To za sprawą lobbingu, jaki w ostatnich tygodniach wykonał kardynał Stanisław Dziwisz. Duchowny miał stawić się za Pamułą, który wywodzi się ze środowiska Platformy Obywatelskiej i Kongresu Liberalno-Demokratycznego. Hierarcha prosił, aby prezes lotniska mógł kierować portem do czasu Światowych Dni Młodzieży.
– Jak będzie wola właściciela, żebym nie kierował lotniskiem, to nie będę tego robił. Natomiast czy kardynał lobbuje czy nie, to możemy się tylko cieszyć, że lotnisko się tak rozwija. Gdybym był kardynałem i „małym papieżem”, bo tak mówi się o kardynale Dziwiszu, to cieszyłbym się, że port noszący imię Jana Pawła II się rozwija – mówi w rozmowie z LoveKraków.pl Jan Pamuła, prezes Kraków Airport.
Szef spółki lotniskowej w ostateczności nie zaprzeczył, ani nie potwierdził, że metropolita krakowski starał się, aby to Jan Pamuła mógł zarządzać lotniskiem, kiedy do Balic będzie zlatywać się ze świata ponad 100 najwyższych rangą hierarchów kościelnych oraz sam papież Franciszek.
Osoba z PSL-u ma ustąpić miejsca członkowi PiS
Inny los ma spotkać Łukasza Strutyńskiego, członka zarządu spółki, który od lipca 2013 roku zasiada we władzach Kraków Airport. Miejsce człowieka, który jest kojarzony z Polskim Stronnictwem Ludowym ma zająć polityk Prawa i Sprawiedliwości.
Nieoficjalnie mówi się i tę informację dystrybuuje również prawnik pracujący dla lotniska, że na stanowisko wiceprezesa powołany ma być bliski współpracownik premier Beaty Szydło. Rada nadzorcza w poniedziałek popołudniu ma ogłosić, że zastępcą Jana Pamuły będzie Radosław Włoszek, od kilku dni zasiadający w radzie nadzorczej Telewizji Polskiej, a wcześniej asystent ówczesnej poseł Beaty Szydło.
