W tym roku budżet na wymianę pieców ma osiągnąć ponad 100 mln złotych. Dodatkowo środki mają pochodzić m.in. z oszczędności przetargowych. Reszta z wygasających programów wojewódzkich oraz środków unijnych. – Zależy nam przede wszystkim na utrzymaniu płynności przy realizacji wniosków – komentuje Witold Śmiałek, doradca prezydenta ds. jakości powietrza.
W poprzednim roku krakowianie usunęli 4 tysiące pieców i kotłowni węglowych. Patrząc optymistycznie w przyszłość, można wywnioskować, że w 2017 liczba to może być większa i dojdzie nawet do 10 tysięcy.
Z kasy miejskiej w 2016 roku (wraz z przeniesieniem zadań na 2017 rok) zostało wydane około 80 mln złotych na ekologiczne źródła ciepła wraz z instalacjami. Teraz więc kwota ta musi być zwiększona. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, urzędnicy obliczyli, że będzie potrzebne około 150 mln złotych. W poprawce do budżetu już znalazło się dodatkowe 50 mln złotych na ten cel.
W poprawce, która będzie procedowana na środowej sesji rady miasta, znalazł się zapis, w którym pieniądze te mają jasny cel: „Zadania związane z ograniczeniem niskiej emisji w Krakowie – zmiana systemu ogrzewania na proekologiczne oraz podłączenie ciepłej wody użytkowej”.
Wymagana termomodernizacja
W poprzednich latach najwięcej środków miasto zdobyło z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Program jest jednak wygaszany, a środki są na wyczerpaniu. – Widzimy pojawiające się przeszkody, których dotychczas nie było. Kończy się czas ,,łatwych pieniędzy” z KAWKI, która decyzją władz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska jest powoli wygaszana. Kończy się także czas, w którym możliwie było dofinansowania sięgające do 100% kosztów wymiany pieca węglowego – powiedział w grudniu prezydent Jacek Majchrowski. Przypominamy, że w tym roku maksymalna dopłata wyniesie 80% poniesionych kosztów.
Miasto więc sięgnie po środki zewnętrzne, które są jednak obwarowane większymi wymaganiami. Chodzi tu przede wszystkim o ocieplenie mieszkań i domów. – Obawiam się, że kwestie termomodernizacji, jakkolwiek słuszne, mogą jednak wpłynąć negatywnie na tempo wymiany pieców – stwierdził w rozmowie z nami Majchrowski. Uruchomienia unijnych środków można się spodziewać w połowie roku.
