Samochód hybrydowy to liczne przywileje

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Jedni traktują je jako rozdmuchaną promocję salonów samochodowych, inni zaś doceniają za oszczędność pieniędzy i korzyść dla ekologii. Samochody hybrydowe nadal nie są popularnym środkiem transportu na krakowskich drogach, jednak z roku na rok rośnie liczba ich użytkowników.

Samochód hybrydowy to pojazd, który posiada dwa rodzaje zasilania. Jest to najczęściej silnik spalinowy i elektryczny. Istotną kwestią jest to, że może on pracować równocześnie na dwóch rodzajach zasilania bądź naprzemiennie. Jest to szczególnie istotne w dużych miastach w czasie korków. Silnik elektryczny jest wykorzystywany w momencie ruszania, czyli wtedy, gdy zużycie paliwa jest największe. Przyczynia się to również do mniejszej emisji spalin do otoczenia.

Więcej, ale ciągle za mało

Niestety, samochodów z napędem hybrydowym na polskich drogach jest nadal niewiele. W 2014 roku w Krakowie było ich około 100, teraz zarejestrowanych jest już 412 pojazdów. W stolicy od 2008 roku zgłoszono łącznie 1275 samochodów z napędem hybrydowym. Z danych wynika jednoznacznie, że rośnie popularność hybryd w Warszawie. W samym 2008 roku zarejestrowano ich 39, w ubiegłym aż 317.

Polskie miasta walczą o poprawę jakości powietrza. Z tego względu posiadacze hybryd mogą liczyć na liczne przywileje.

W Krakowie osoby poruszające się pojazdem hybrydowym mogą korzystać z abonamentu typu „E” przewidzianego dla samochodów ekologicznych. Cena abonamentu, który wydawany jest na jeden rok to 100 złotych miesięcznie. – Pojazdy posiadające abonamenty postojowe typu E mogą wjeżdżać do strefy B zgodnie z istniejącą organizacją ruchu – informuje Jan Machowski, z Urzędu Miasta Krakowa.

Jest to spory przywilej dla właścicieli hybryd, ponieważ strefa B obejmuje kilkanaście ulic w obrębie Plant oraz odcinki ul. Długiej, Basztowej czy Karmelickiej.

Wjazd dla nielicznych

Nowe proekologiczne technologie wspiera też Warszawa. Krakowskie Przedmieście i Nowy Świat nie są ulicami dostępnymi dla wszystkich pojazdów. Mają tam wjazd jedynie mieszkańcy, osoby prowadzące tam działalność gospodarczą, komunikacja miejska czy taksówki. Zarządzenie prezydenta Warszawy powiększyło to grono o posiadaczy pojazdów elektrycznych i hybrydowych.

– Pojazdy z napędem hybrydowym są cichsze i wydzielają mniej szkodliwych substancji niż klasyczne auta z silnikami spalinowymi. Poruszając się z dozwoloną na Trakcie Królewskim prędkością korzystają tylko z silnika elektrycznego. Te cechy zadecydowały o wpuszczeniu ich na Krakowskie Przedmieście i Nowy Świat – tłumaczy Tomasz Kunert z Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy.

Z udogodnień dla ekologicznych pojazdów mogą korzystać też mieszkańcy Wrocławia.  – Od stycznia 2014 roku obowiązuje zerowa stawka za parkowanie w strefie B i C oraz stawka 100zł rocznie w strefie A dla samochodów elektrycznych i hybrydowych, których emisja CO2 w cyklu miejskim nie przekracza 100g/km – informuje Anna Bytońska z Urzędu Miejskiego Wrocławia.

„Kraków powinien promować ekologię”

Z użytkowania samochodu hybrydowego zadowolony jest Sławomir Ptaszkiewicz, były radny i kandydat na prezydenta Krakowa. Jego zdaniem Miasto powinno iść wzorem innych krajów i postawić na ograniczanie silników spalinowych. Uważa też, że jest to spora oszczędność i korzyść dla ekologii.

– Jest to zdecydowana różnica w emisji spalin w mieście. Kraków powinien w szczególny sposób zachęcać użytkowników do korzystania z takich właśnie samochodów. Powinien promować rozwiązania elektryczne i wodorowe. Szczególnie, jeżeli chodzi o stacje ładowania, miejsca parkowania, dostępność do nie których stref, możliwość korzystania ze specjalnych linii, po preferencje w opłatach, podatkach i parkowaniu – mówi Sławomir Ptaszkiewicz.