Mieszkańcy Piasków Wielkich obawiają się zwiększonego ruchu samochodów i nowych inwestycji w i tak mocno już zatłoczonym obszarze. Przygotowywany obecnie plan miejscowy zakłada m.in. poszerzenie ulic w ich sąsiedztwie. Co więcej, zostawia też rezerwę pod dużą arterię, tzw. ulicę Nową Sławka.
Przygotowywany przez miejskich planistów dokument obejmuje rejon ulic Łużyckiej, Cechowej i Tuchowskiej. To rejon, w którym mieszkańcy od dawna dopominają się głośno o ochronę przed intensywną zabudową i generowanym przez nią ruchem, który utrudnia funkcjonowanie na osiedlu.
I choć plan jest jeszcze na wstępnym etapie przygotowań, mieszkańcy już są pełni obaw. Chodzi głównie o rozwiązania komunikacyjne. Plan zakłada poszerzenie wszystkich trzech wymienionych ulic (co w części przypadków oznaczałoby zajęcie prywatnych działek).
Zapytaliśmy w urzędzie miasta, czy takie inwestycje są faktycznie przewidziane do realizacji, czy też chodzi tylko o zarezerwowanie terenu na nieokreśloną przyszłość. – Na obecnym etapie nie przewiduje się rozbudowy istniejącego układu dróg lokalnych oraz dojazdowych, plan zakłada natomiast regulację terenów drogowych, głównie celem dostosowania szerokości ich korytarzy do obowiązujących przepisów – odpowiada Jan Machowski z biura prasowego urzędu miasta.
Powrót do starego pomysłu?
Najwięcej emocji budzą zapisy o nowej, szerokiej drodze, która miałaby przebiegać z północy na południe, w rejonie ulic Łużyckiej, Kordiana i Tuchowskiej. To tzw. ulica Nowa Sławka. – Z uporem maniaka planiści forsują temat Nowej Sławka. Jako dzielnica już dawno pisaliśmy pisma, by ten projekt raz na zawsze wykreślić ze studium i innych dokumentów – mówi Jarosław Kajdański, radny dzielnicy Podgórze Duchackie.
I to właśnie zapisami wcześniejszych dokumentów urzędnicy argumentują uwzględnienie tej arterii w planach. Przygotowywany obecnie dokument musi być zgodny z przygotowanym wcześniej studium. – Studium przewiduje rozbudowę układu komunikacyjnego, wyznaczając drogę po zachodniej stronie obszaru planu jako przedłużenie ulicy Sławka w kierunku południowym, aż do połączenia z ulicą Cechową. Ponieważ granice obszaru planu pokryły się częściowo z rezerwą terenową pod planowany przebieg, obligatoryjnie musiał on zostać uwzględniony w ustaleniach projektu planu – mówi Machowski.
– Nowa Sławka ma się tam wcisnąć w gęstą zabudowę między domami. To budzi kontrowersje, bo każdy planista, który by tam przyjechał zrobić wizję lokalną, widziałby, że te założenia są nierealne – przekonuje radny. – Wszyscy okoliczni mieszkańcy protestują przeciwko tej inwestycji – mówi.
Nastroje uspokaja radny miejski Grzegorz Stawowy, członek Komisji Planowania Przestrzennego. – Ten plan w połowie lipca skierowaliśmy w całości do ponownego przygotowania, bo było tam dużo błędów. Nie wskazaliśmy pojedynczych poprawek, tylko w całości cofnęliśmy do urzędników. A jeśli chodzi o samą Nową Sławka, to faktycznie taki zapis musi tam być ze względu na studium. Zapis jest, ale nie ma żadnych planów realizacji – tłumaczy Stawowy.
Urząd miasta również przypomina, że dokument jest na wstępnym etapie przygotowań. Zapewnia przy tym, że po rozpatrzeniu złożonych w jego sprawie wniosków, zostanie zorganizowane spotkanie z mieszkańcami.
