Wojewoda Małopolski stwierdził nieważność zarządzenia prezydenta miasta w sprawie ustanowienia nowego regulaminu dla meleksów. Właściciele pojazdów wolnobieżnych zaskarżyli między innymi zapis mówiący o tym, że jedynie 130 wózków będzie mogło otrzymać wjazdówkę do stref A i B.
Skarga na zarządzenie z października wpłynęła do wojewody miesiąc później. Ten poprosił ZIKiT o wyjaśnienie. Urzędnicy tłumaczyli, że takie zmiany są potrzebne, ponieważ w centrum jest zbyt wiele meleksów. Był podnoszony także argument o bezpieczeństwie.
– O naruszeniach prawa, które są w uzasadnieniu, informowałem na Komisji Infrastruktury zarówno Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu, jak i radnych, którzy również wystąpili do prezydenta o odroczenie zarządzenia – przypomina Grzegorz Kompa, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Pojazdów Ekologicznych.
– Prezydent jednak to wszystko zignorował i nie potraktował mnie poważnie... Jak widać niesłusznie. Mam nadzieję, że prezydent Krakowa podejmie ze mną i przedsiębiorcami w końcu dialog partnerski, który mimo próby gwałtu ze strony miasta na przedsiębiorcach nadal jesteśmy w stanie podjąć – podkreśla Kompa.
Rażąco naruszył prawo
Wojewoda w rozstrzygnięciu nadzorczym stwierdził, że Jacek Majchrowski rażąco naruszył prawo. Prawnicy Józefa Pilcha udowadniają, że regulamin stworzony dla meleksiarzy tak naprawdę jest aktem prawa miejscowego, ale jednocześnie nie odnosi się do wszystkich mieszkańców Krakowa. W zarządzeniu prezydenta wojewoda nie dostrzega przepisu, który stanowiłby podstawę prawną do wydania spornego dokumentu.
Oprócz tego, prezydent mógł ogłosić takie zarządzenie tylko w przypadku, gdyby miało to na celu ochronę zdrowia i życia obywateli, a także zapewnienie spokoju i bezpieczeństwa publicznego. Mimo wszystko zatwierdzić musiałaby to rada miasta na najbliższej sesji, bo to właśnie radni są od ustawiania prawa miejscowego. Jednakowoż i w takim trybie, zarządzenie lub uchwała rady zostałaby unieważniona, ponieważ wojewoda nie widzi żadnych przesłanek, aby zmienić prawo w tej kwestii.
Ograniczenia działalności gospodarczej
W piśmie czytamy również o tym, że prezydent poprzez nałożenie dodatkowych obowiązków nie wynikających z przepisów, wprowadził ograniczenia swobody działalności gospodarczej. Józef Pilch rozumie powody, dla których Jacek Majchrowski zdecydował się wprowadzić restrykcyjne prawo, jednak radzi poszukania alternatywnych rozwiązań prawnych.
Pismo zostało dostarczone do prezydenta 15 stycznia. Jacek Majchrowski ma zatem czas do połowy lutego, aby zaskarżyć rozstrzygnięcie nadzorcze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
