34-latek za kratami. Siał postrach na stacjach benzynowych

20-lat więzienia grozi mężczyźnie, który napadał na stacje benzynowe i okradał je, grożąc ekspedientom nożem.

34-latek miał na swoim koncie dwa napady na stacje benzynowe. Pierwszy rozbój miał miejsce 22 listopada na terenie powiatu krakowskiego. Sprawca ukradł z kasy 1,5 tys. złotych i paliwo w kanistrze o wartości 140 złotych.

Drugi napad miał miejsce 6 grudnia. W ten sam sposób, strasząc pracownika nożem, zdobył 2,8 tys. zł z kasy i pełny kanister paliwa.

– Policjanci jeszcze tego samego dnia ustalili i zatrzymali sprawcę rozboju. Okazał się nim 34-latek, przebywający na terenie powiatu wielickiego. W czasie zatrzymania miał przy sobie ponad 2,5 tysiąca złotych i dwa noże tapicerskie, a w samochodzie kanister, które to przedmioty policjanci zabezpieczyli. Sprawca przyznał się do dokonania rozboju na stacji benzynowej – informuje Barbara Szczerba z małopolskiej policji.

Rozboje to nie wszystkie grzechy mężczyzny. Policjanci w trakcie przeszukania posesji zatrzymanego, znaleźli ponad 700 gramów mefedronu i 20 gramów marihuany, a do tego dwa przedmioty przypominające broń palną.

– W trakcie dalszych czynności kryminalni ustalili, że narkotyki należą do 44-latka, będącego współlokatorem sprawcy napadów. Mężczyzna ten również został zatrzymany. Obaj trafili do policyjnej celi – mówi Szczerba.

34-latek usłyszał w prokuraturze zarzuty dokonania rozboju na dwóch stacjach benzynowych, za co grozi mu nawet do 20 lat pozbawienia wolności. Obecnie mężczyzna przebywa w areszcie tymczasowym.

Aktualności

Pokaż więcej