Po pierwszej rekrutacji w samorządowych przedszkolach zostało ponad 400 wolnych miejsc. Najpewniej będą one wykorzystane, ponieważ aż 1565 dzieci nie dostało się do przedszkoli wybranych przez ich rodziców. W głównej mierze to 3-latki, którym gmina nie ma obowiązku zapewnić miejsc w placówkach gminnych.

Zaskoczona na pewno nie jest wiceprezydent Katarzyna Król, która odpowiada za edukację w naszym mieście. – Nasze przewidywania z zeszłego roku się potwierdziły. Na początku rekrutacji mieliśmy ponad 18 tysięcy miejsc. Finalnie na ponad 19 tysięcy zgłoszeń zakwalifikowało się ponad 17 tysięcy – wylicza Katarzyna Król. Wolne są jeszcze 403 miejsca w przedszkolach i oddziałach przedszkolnych.

800 miejsc?

Byłoby ich więcej, gdyby nie skasowane „zerówki”. Jak informuje wiceprezydent, przez to, że było zbyt mało chętnych, oddziały te zostały zlikwidowane. W innym przypadku mogło być ich o ponad 800 więcej.

Nie ma się jednak co załamywać, jeśli nasze dziecko nie dostało się do danej placówki. Do połowy maja rodzice muszą potwierdzić, czy faktycznie ich pociacha będzie uczęszczać do przedszkola, bo istnieje możliwość, że była to druga opcja. Dodatkowo warto skorzystać z ofert niesamorządowych publicznych przedszkoli, które działają na takich samych zasadach jak te samorządowe. – Na naszych stronach będziemy uzupełniać listę wolnych miejsc – dodaje Król.

Już jesienią nowe przedszkole

Wiceprezydent przypomina, że w listopadzie na Klinach zostanie otwarte nowe przedszkole. Ten rejon miasta wzbogaci się więc o sześć oddziałów, w których znajdzie się miejsce dla 150 dzieci. W 2017 roku etapami będą powstawać kolejne oddziały i przedszkola (m.in. przy ul. Bartla, Emaus, czy Kościuszkowców i Golikówce). W sumie przybędzie ich ponad 550. 

>> Lista przedszkoli z wolnymi miejscami [LINK]