Jan T. buszuje po Krakowie, ale na rozprawy nie uczęszcza. Wkrótce usłyszy wyrok

Oskarżony Jan T. fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

W sądzie okręgowym toczy się proces odwoławczy Jana T., który został skazany na więzienie za ustawianie przetargów. Oskarżony nie stawia się na rozprawy, tłumacząc to stanem zdrowia i wnioskuje o odroczenie terminów, ale jednocześnie widziany był w wielu miejscach w Krakowie.

– Wyglądał jak okaz zdrowia – powiedziała nam jedna z osób, która zauważyła Jana T. w pierwszym rzędzie na targach Hunt&Fish 22 kwietnia w Expo Kraków. Co ciekawe, dwa dni wcześniej były urzędnik awanturował się w urzędzie miasta.

Jednocześnie jego stan zdrowia stał się głównym powodem wniosków dotyczących odraczania kolejnych terminów rozpraw jego procesu odwoławczego, który rozpoczął się pod koniec lutego tego roku.

Już w pierwszym terminie adwokat Jana T. wnioskował o odroczenie rozprawy, tłumacząc to chęcią uczestnictwa jego klienta w przewodzie, jednak z uwagi na stan zdrowia, było to niemożliwe. Na kilka rozpraw, które już się odbyły, Jan T. w żadnej nie uczestniczył.

Na ostatniej, 26 kwietnia, również został złożony wniosek o odroczenie. Obrońca Jana T. przedstawił zaświadczenie lekarskie, ale sąd postanowił odrzucić prośbę, uzasadniając to faktem, że obecność oskarżonego w postępowaniu odwoławczym nie jest obowiązkowa.

Wyrok w tej sprawie zapadnie najprawdopodobniej 10 maja. Od jego treści będzie zależało, czy Jan T. odsiedzi resztę wyroku w więzieniu oraz dalsze ruchy Zarządu Dróg Miasta Krakowa. Przypominajmy, że miejska jednostka planuje w trybie cywilnym pozwać Jana T., Iwonę K. i Andrzeja Z.