Ryszard Petru: Jeśli poprawimy coś w Krakowie, zrobimy to dla całego kraju [Rozmowa]

Ryszard Petru fot. Paulina Frączek

O tym jaki poziom nauczania prezentują krakowskie uczelnie, jak gospodarczo powinno rozwijać się miasto oraz z kim w przypadku przekroczenia progu wyborczego Nowoczesna planuje zawrzeć koalicję opowiada w rozmowie z LoveKraków.pl Ryszard Petru.

Łukasz Dankiewicz, LoveKraków.pl: Przyjechał Pan do Krakowa, aby przedstawić swoje pomysły na edukację. Co chcę pan zmienić?

Ryszard Petru, lider partii NowoczesnaPL: Kraków jest miastem bardzo silnych uczelni.  Mamy chociażby Akademię Górniczo-Hutniczą czy Uniwersytet Jagielloński. W mieście są też duże firmy przemysłowe, które współpracują z uczelniami, ale to wszystko musi być realizowane w skali makro.

Miasto wyróżnia się też jeśli chodzi o liczbę centrów outsourcingowych.

Kraków jest miejscem, gdzie jest najwięcej centrum outsourcingowych i nie mam nic przeciwko temu, ale nie możemy stawiać tylko na to. Trzeba ściągać do miasta takich inwestorów, którzy mogą wprowadzić wartość dodaną. Nie tylko inwestorów oferujących niekiedy „tanie” miejsca pracy.

Dostrzega Pan problem mało zróżnicowanego kształcenia?

Kraków jest ostatnim miastem, który ma problemy z edukacją, ale na bazie Krakowa można stworzyć dużo fantastycznych rzeczy, bo jest miejscem, gdzie mogliby chcieć przyjechać np. wykładowcy z innych krajów, ponieważ miasto jest bardzo atrakcyjne. Ja jestem zwolennikiem tego, żeby w metropoliach były silne ośrodki akademickie. Nie można myśleć o tym, żeby wszędzie w Polsce było dużo dobrych uczelni, bo nie ma na to szans.

Nie obawia się Pan sytuacji, że stawiając całkowicie na outsourcing inwestorzy znajdą w przyszłości bardziej atrakcyjny rynek i większość firm ucieknie z Krakowa?

Na pewno tak się stanie. Jeżeli po 10 latach jest pan specjalistą od centrum księgowego, to później się już pan nie przekwalifikuje. Trzeba myśleć o tym. Ja nie mam nic przeciwko temu, żeby te centra były, ale nie powinien to być jedyny kierunek.

Kraków słynie z licznego środowiska akademickiego, jak Pan ocenia sam poziom kształcenia krakowskich absolwentów?

W miarę dobrze. Byłem nieraz na Uniwersytecie Ekonomicznym i nie wygląda to źle. Kraków jest jednym z lepszych przykładów w Polsce, ale na pewno nie jest to wystarczające. Ale to nie chodzi o to, żebyśmy sobie dobrze radzili w Polsce, tylko na świecie. Trzeba mieć szersze perspektywy, trzeba ściągać więcej studentów zza granicy, więcej zagranicznych wykładowców. To jest moim zdaniem kluczowa kwestia.

Jakie są inne pomysły Nowoczesnej dla mieszkańców Krakowa?

Nie chcę być osobą, która decyduje lokalnie, od tego są przedstawiciele krakowscy. Ja mogę powiedzieć ogólnie. Byłem tutaj wiele razy na różnych uczelniach i jestem optymistą, jeżeli chodzi o Kraków. Kraków to jest Polska, jeśli w Krakowie coś poprawimy, to zrobimy to dla całego kraju. Są jednak też mniejsze ośrodki, które wymagają więcej nakładów sił.

Na koniec wybiegnijmy trochę w przyszłość. Jeśli  wejdą Państwo do Sejmu, to z kim Nowoczesna planuje zawrzeć koalicje?

Koalicja będzie odzwierciedleniem naszych sił. Im będziemy silniejsi, tym będziemy mieć większy wpływ na kluczowe decyzje. Na pewno nie wchodzę w wariant bycia przystawką, która nic nie wnosi.