„Książka na telefon” to ogólnopolska inicjatywa, której pomysłodawcą jest dystrybutor książek OSDW Azymut – organizator Nocy Księgarń. W akcję zaangażowały się wszystkie chętne księgarnie stacjonarne, niezależnie od tego, czy współpracują z dystrybutorem.
Mało optymistyczne dane
– W 2019 roku księgarnie zorganizowały co najmniej 1000 bezpłatnych wydarzeń literackich dla dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów. Lokalne księgarnie stacjonarne to najczęściej małe firmy rodzinne – w przeciwieństwie do sieci większość z nich, ze względu na drastyczny spadek sprzedaży książek, nie przetrwa epidemii – informuje OSDW Azymut.
Czy księgarni grozi bankructwo, jeśli stan epidemii potrwa do połowy kwietnia? Na takie pytanie od 17 do 22 marca odpowiadali właściciele 100 księgarń stacjonarnych w Polsce.
Z badania wynika, że z powodu epidemii w całym kraju swoją działalność może zakończyć nawet 40% takich miejsc (tak odpowiedziało 41% ankietowanych, być może – 49,2% i nie – 9,8%).
Jak możemy pomóc?
Każdy z nas może pomóc przetrwać epidemię księgarniom stacjonarnym. Ich właściciele apelują: jeśli planujesz kupić książki – zamów je w lokalnej księgarni. Wystarczy wybrać księgarnię z listy i skontaktować się z nią mailowo, telefonicznie lub poprzez media społecznościowe.
„Poinformuj księgarnię, że dzwonisz z akcji Książka na telefon – zapytaj o tytuł, którego szukasz lub poproś księgarzy o rekomendacje (możesz np. poprosić o zdjęcia regałów lub transmisję live z księgarni!)” – czytamy na stronie akcji.
Co ważne: księgarnie biorące udział w akcji zachowują oczywiście wszelkie środki ostrożności zgodnie z wytycznymi Głównego Inspektoratu Sanitarnego.
W Krakowie udział w inicjatywie biorą: Księgarnia pod Globusem, Cafe NOWA Księgarnia, Księgarnia Książkoteka, De Revolutionibus Books&Cafe, Księgarnia Spółdzielni Ogniwo, Księgarnia Karakter, Antykwariat Abecadło, Fankomiks, Główna Księgarnia Naukowa, Księgarnia PWN i Księgarnia Akademicka Sp. z o.o.
Literaturze na ratunek
– Nie zachęcamy do tego, żeby czytelnicy specjalnie wychodzili po książki, ale zamawiali je przez internet. Mamy klientów, którzy nas lubią i chcą nam pomóc w przetrwaniu tego trudnego czasu – zaznacza w rozmowie z LoveKraków.pl Paulina Bandura z Księgarni pod Globusem.
Nasza rozmówczyni przyznaje, że do końca nie wiadomo, jakie skutki dla księgarń będzie miała trwająca epidemia koronawirusa.
– Wszystko zależy od zachowania wydawców i hurtowni. Czy pozwolą nam przesunąć płatności na czas, kiedy będziemy mogli ich dokonać? Czas pokaże. Zdaję sobie sprawę, że teraz wiele osób najmniej martwi się o to, co przeczyta, ale książka to też sposób na to, by na chwilę oderwać się od tego, co teraz się dzieje – ocenia.
Lokalny patriotyzm
Kameralnych księgarni jest w Krakowie znacznie więcej, dlatego też w podobną akcję pomocy zaangażowało się Krakowskie Biuro Festiwalowe. Chodzi o „Wspieram krakowskie księgarnie online”.
W ubiegłym tygodniu miasto ogłosiło częściowe zawieszenie czynszów dla przedsiębiorców wynajmujących gminne lokale. Teraz zachęca do tego, by kupować książki przez internet.
– Zostańmy w domach, a z krakowskimi księgarniami połączmy się internetowo. Wiele z nich przygotowało na te dni atrakcyjne oferty, zapewniając dostawę książki do paczkomatu czy inne bezpieczne formy szerzenia czytelniczej praktyki – zaznacza Izabela Helbin, dyrektor Krakowskiego Biura Festiwalowego. – Wykażmy się w tych dniach lokalnym patriotyzmem i kupujmy w miejscach, które na co dzień kształtują nasze czytelnicze gusta i otwierają nam oczy na różnorodność świata książki – zaznacza Helbin.
Pełna lista księgarń biorących udział w akcji dostępna TUTAJ.