Rafał Komarewicz: Ciężko sobie wyobrazić, aby PO z PiS-em znaleźli się razem w opozycji [Rozmowa]

Rafał Komarewicz fot. Facebook

Prezydent Majchrowski przez wiele kadencji udowodnił, że dla Krakowa potrafi porozumieć się z wieloma stronnictwami politycznymi. Jestem przekonany, że PO jak wspierała prezydenta, tak będzie to robić dalej – mówi w rozmowie z LoveKraków.pl Rafał Komarewicz, nowy przewodniczący Rady Miasta Krakowa.

Patryk Salamon, LoveKraków.pl: W poniedziałek stanowisko przewodniczącego Rady Miasta Krakowa stracił Dominik Jaśkowiec. Ta zmiana była konieczna?

Rafał Komarewicz, przewodniczący Rady Miasta Krakowa: Była konieczna, ponieważ dwa kluby, czyli Przyjazny Kraków oraz Koalicja Obywatelska w grudniu 2018 roku zawarły porozumienie w sprawie organizacji prezydium rady. W trzech krótkich punktach ustaliliśmy, jak będzie wyglądał podział stanowisk w pierwszej i drugiej połowie kadencji. Dominik Jaśkowiec miał czas do czerwca zeszłego roku, aby zrezygnować ze stanowiska. Jednak nie potrafił dotrzymać umowy, pod którą - uwaga - sam się podpisał.

Podczas sesji użył Pan sformułowania, że Dominik Jaśkowiec nie zachował się honorowo, bo nie zrezygnował ze stanowiska. On „odbijał piłeczkę”, że czekał aż Pan zrezygnuje z funkcji wiceprzewodniczącego.

Od szefa jakiekolwiek organizacji, nie mówiąc już o radzie prawie milionowego miasta, oczekuje się choć trochę przyzwoitości i odpowiedzialności. W tym przypadku niestety ogromne ego Dominika Jaśkowca nie pozwoliło mu ustąpić ze stanowiska, ale musiał być odwołany przez większość radnych. Nie przypominam sobie sytuacji, aby w ostatniej dekadzie doszło do odwołania szefa rady - zazwyczaj radni nie widzieli takiej potrzeby. Podczas rozmowy z jednym z radnych klubu Koalicji Obywatelskiej usłyszałem, że ich porażka w radzie spowodowana była tylko przez jednego człowieka, który od pewnego czasu ciągnął ich na dno. Niestety pod tym stwierdzeniem pewnie podpisałoby się wiele osób z różnych stronnictw politycznych.

Klub Koalicji Obywatelskiej rozpadł się na dwie części - szeregi opuścili radni Nowoczesnej. To oznacza, że prezydent Majchrowski nie będzie miał stabilnego zaplecza w radzie do przegłosowywania uchwał?

Słyszałem wypowiedź odwołanego przewodniczącego, który w bardzo niepochlebny sposób wypowiadał się o prezydencie Jacku Majchrowskim i zapowiadał, że Platforma Obywatelska zerwie współpracę. Z drugiej strony szef klubu KO Andrzej Hawranek powtarzał bardzo często, że oni nie są w żadnej koalicji z prezydentem. Myślę, że Platforma Obywatelska dokona rachunku zysków i strat, przemyślą sprawę bez zbędnych emocji i dalej będą wspólnie z klubem Przyjazny Kraków wspierać prezydenta w rządzeniu Krakowem.

Radni PO twierdzą, że zawiązała się w radzie miasta koalicja PiS-u, Polski 2050 i Nowoczesnej.

Przewodniczący jest organizatorem prac rady, a nie liderem politycznym wszystkich radnych i tak widzę swoją prace. Nic mi nie wiadomo, aby PiS chciał w jakikolwiek sposób podpisać umowę koalicyjną z prezydentem Majchrowskim. Platforma Obywatelska próbuje narzucić jakąś narrację polityczną, bo coś muszą powiedzieć - nie będą przecież siedzieć z założonymi rękami.

Prezydent dojdzie do porozumienia z PO?

Prezydent Majchrowski przez kilka kadencji udowodnił, że dla Krakowa potrafi porozumieć się z wieloma stronnictwami politycznymi. Jestem przekonany, że PO jak wspierała prezydenta, tak będzie to robić dalej. Ciężko mi wyobrazić sobie sytuację, że PO dołączy do PiS-u i razem będą w opozycji.