Strażnikom nareszcie udało się złapać kierowcę. Blokada koła, mandat i 11 punktów karnych

Zdjęcie ilustracyjne fot. Krzysztof Kalinowski

Mandat i 11 punktów karnych otrzymał kierowca, który na zakazie parkowania zostawił swój samochód.

– Na ulicę Pilotów "zaprosił" nas jeden z mieszkańców, który zauważył, że od kilku dni, w miejscu obowiązywania znaku B-35 (zakazu postoju), stoi Opel. Gdy dojechaliśmy na miejsce, szybko zorientowaliśmy się, że auto znamy z wcześniejszych interwencji, a dowodem łączącej nas historii jest zarejestrowana w systemie seria wezwań, które zostały wystawione w związku z licznymi wykroczeniami popełnianymi przez kierowcę – podkreślają strażnicy miejscy.

Dodają, że podejrzewali kierującego, że tym razem również będzie chciał unikać spotkania z funkcjonariuszami, dlatego założyli na koło blokadę i cierpliwie czekali na ruch ze strony kierowcy.

– W niedługim czasie kierowca skontaktował się z nami, prosząc o ściągnięcie urządzenia blokującego, a wtedy przypomnieliśmy mu o zaległych rozliczeniach. Interwencja zakończyła się nałożeniem 11 mandatów karnych oraz przyznaniem 11 punktów karnych – informują.