News LoveKraków.pl

To on powinien zadbać o estetykę przestrzeni Krakowa i ład urbanistyczny

Makieta Starego Miasta fot. Krzysztof Kalinowski

Jaką rolę powinien pełnić główny architekt miasta? – na to pytanie musieli odpowiedzieć w rozmowie z LoveKraków.pl kandydaci na prezydenta Krakowa.

W 2014 roku prezydent Krakowa na stanowisko Głównego Architekta Miasta powołał Tomasza Bobrowskiego, który wcześniej był radnym Platformy Obywatelskiej, a zawodowo przez siedem lat realizował się w Kanadzie. W naszym mieście jego rola sprowadza się głównie do opiniowania warunków zabudowy i inwestycji miejskich. Formalnie zaszeregowany jest w magistracie na stanowisku głównego specjalisty.

– Będę bronił każdego starego drzewa przed wycinką. U nas zresztą panuje dziwny zwyczaj wycinania, zamiast leczenia chorych drzew. Będę też protestował przeciwko wystąpieniom pseudoekologów, którzy działają najczęściej tylko po to, żeby wyciągnąć pieniądze od inwestora albo żeby „wyrobić” sobie nazwisko. Taka jest brutalna prawda – mówił 10 stycznia 2014 roku w wywiadzie dla portalu Krowoderska.pl

Łukasz Gibała: Ekspert zastąpiłby wiceprezydenta

Łukasz Gibała | mat. prasowe stowarzyszenia Kraków dla Mieszkańców
Łukasz Gibała | mat. prasowe stowarzyszenia Kraków dla Mieszkańców


Łukasz Gibała, lider stowarzyszenia Kraków dla Mieszkańców mówi, że główny architekt miasta powinien podlegać bezpośrednio prezydentowi. Krytykuje, że obecnie funkcja głównego architekta ma charakter symboliczny, bez realnego wpływu na politykę przestrzenną, interpretację prawa budowlanego czy debatę publiczną.

– Powinna to być osoba kształtująca całą politykę przestrzenną miasta, w kluczowych przypadkach wyznaczonych przez prezydenta udzielając wiążących, niezależnych opinii w sprawie planów miejscowych i wydawanych decyzji budowlanych. Ekspert zastąpiłby zatem w tej roli wiceprezydenta do spraw zrównoważonego rozwoju, który obecnie często podejmuje takie decyzje bez przygotowania merytorycznego – podkreśla.

W jego ocenie, taka osoba, wyposażona w odpowiednie narzędzia i posiadająca dużą odpowiedzialność ma szansę na przemodelowanie obecnej polityki przestrzennej. – Reforma planowania przestrzennego stwarza nowe możliwości związane ze sporządzeniem planu ogólnego, ale także wyzwanie reorganizacji urzędu. Widzimy tu szansę, by główny architekt Krakowa pomógł w tym procesie, odgrywając rolę koordynatora nowego planu ogólnego, strategii rozwoju i innych opracowań tworzących politykę przestrzenną. Kraków nie potrzebuje korporacyjnego konsultanta, który zoptymalizuje pracę wydziału „mielącego” wuzetki, tylko wizjonera, który potrafi łączyć instytucje, mieszkańców, którego horyzont sięga poza obowiązujące przepisy i który potrafi inicjować reformy – tłumaczy Łukasz Gibała.

Zwraca uwagę na kolejne gremium, które może decydować o dalszym rozwoju Krakowa. – Pewne zmiany należałoby także wprowadzić w Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej, której przewodniczy główny architekt. Obecna MKU-A nie obraduje w sposób jawny i skupia niemal wyłącznie architektów. Proponujemy, by poszerzyć jej skład o innych ekspertów z dziedzin architektury krajobrazu, przestrzeni publicznych, transportu i środowiska – podkreśla.

Mówi, że nowy główny architekt Krakowa powinien zostać wyłoniony w otwartym konkursie, z czytelnymi zasadami, planem działań i priorytetami. – Wybór kandydata powinien być transparentny, a organem doradczym w tej kwestii powinna być Miejska Komisja Urbanistyczno-Architektoniczna – dodaje Gibała.

Aleksander Miszalski: To powinien być łącznik pomiędzy inwestorami a urzędnikami

Aleksander Miszalski | materiały prasowe Biura Poselskiego Aleksandra Miszalskiego
Aleksander Miszalski | materiały prasowe Biura Poselskiego Aleksandra Miszalskiego


Nieco inną wizję urzędu głównego architekta ma kandydat Platformy Obywatelskiej, Aleksander Miszalski. W rozmowie z LoveKraków.pl mówi, że co prawda to stanowisko nie jest ujęte w ogólnopolskich przepisach, a w wielu miastach tę funkcję sprawuje często dyrektor wydziału architektury, to w Krakowie powinien mieć wyższą rangę. W jego ocenie główny architekt powinien znaleźć się w kierownictwie miasta w stopniu pełnomocnika prezydenta.

– Główny architekt Krakowa powinien dbać o jakość przestrzeni w mieście. Jego opinie powinny być traktowane niezwykle istotnie w procesie podejmowania decyzji dotyczących budowy. Uważa, że powinien być swoistym łącznikiem pomiędzy osobami, które chcą budować, szczególnie inwestorami czy deweloperami, a strukturami Urzędu Miasta Krakowa i miejskimi jednostkami – wymienia Aleksander Miszalski.

Dodaje, że architekt powinien być już aktywny na etapie planowania inwestycji, „aby sprawić, żeby były one możliwie przyjazne dla otoczenie i użyteczne społecznie”.

Polityk nie chce zdradzić, kto – po jego ewentualnej wygranej w wyborach – otrzymałby stanowisko. – Mam w głowie kilka propozycji, ale nie rozmawiałem o tym z żadnymi kandydatkami czy kandydatami. Przed podjęciem decyzji jako prezydent chciałbym poznać ich wizję i pomysł na prowadzenie działań na takim stanowisku – zaznacza.

Andrzej Kulig: Ma zadbać o estetykę zabudowy miasta

Andrzej Kulig | fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
Andrzej Kulig | fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl


Kandydat popierany przez prezydenta Jacka Majchrowskiego, a jednocześnie wiceprezydent Krakowa mówi, że „bez wątpienia główny architekt miasta powinien być osobą, która jest instrumentem w budowaniu – w drodze koncyliacyjnej – wizji zabudowy Krakowa na styku mieszkańców, architektów i inwestorów”. – Główny architekt miasta powinien również być osobą, która dba o harmonię i estetykę zabudowy miasta – dodaje.

Wymienia, że taka osoba powinna wypracować jednolite standardy postępowania z uwzględnieniem: zarówno potrzeb społecznych, środowiska przyrodniczego jak i inwestorów.

– Kandydatura na głównego architekta miasta powinna być wypracowana w konsultacjach ze środowiskiem urbanistów i architektów, co umożliwi mu dobry kontakt z nimi przy realizacji zadań. Dlatego też uważam, że na ten moment jest za wcześnie by mówić o nazwiskach osób nwskazanych na to stanowisko – przekonuje Andrzej Kulig.

Stanisław Mazur: Czas na rzecznika jakości przestrzeni miasta

Stanisław Mazur | materiały prasowe stowarzyszenia Lepszy Kraków
Stanisław Mazur | materiały prasowe stowarzyszenia Lepszy Kraków

Inicjator stowarzyszenia Lepszy Kraków i jednocześnie rektor Uniwersytetu Ekonomicznego kandydujący w wyborach samorządowych, Stanisław Mazur krytykuje obecne rozwiązania. – Pozycja architekta Krakowa jest obecnie zbyt słaba, realnie pozbawiona znaczenia. Jest prawdopodobnie najsłabsza wśród polskich większych miast i metropolii. Nawet w obecnych ramach ustrojowych możliwe jest usytuowanie tego urzędu jako równego rangą zastępcom prezydenta czy skarbnikowi miasta. I tak powinien być umocowany w Krakowie – zaznacza.

Sugeruje, że trzeba rozważyć czy pełnienie funkcji głównego architekta nie powinno być oderwane od kadencyjności prezydenta. – To jednak wymaga zmian o charakterze ustawowym, o które chętnie bym zabiegał, bo to rola zdecydowanie ponadpolityczna, raczej strategiczna w ujęciu wielokadencyjnym – podkreśla Stanisław Mazur.

Mówi, że biorąc pod uwagę stawkę, czyli jakość przestrzeni miejskiej, osoba na tym stanowisku powinna pełnić kluczową rolę, łączącą twarde finansowe i polityczne interesy, uwzględniając współczesne wyzwania klimatyczne, różne wyobrażenia o dobrym mieście i praktyki jego planowania oraz egzekwowanie prawa do miejskiej przestrzeni. – To więc rola mediacyjna i merytoryczna. Bardzo ważna, kluczowa dla dalszego rozwoju. I niestety, dotąd marginalizowana – wyjaśnia.

– Przede wszystkim architekt miasta powinien otworzyć urząd na krakowskie środowiska eksperckie i obywatelskie. W mojej wizji musi stać się inicjatorem i jednym z moderatorów merytorycznej i sprawczej debaty o planowaniu przestrzennym, jako fundamencie dobrego miasta. Do podstawowych zadań architekta miasta powinna należeć mediacja między grupami miejskich interesariuszy, aktywny wpływ na procesy planistyczne i decyzyjne i tak naprawdę, wejście w rolę rzecznika i promotora nowatorskich rozwiązań – mówi Stanisław Mazur.

Podkreśla, że pełnienie funkcji architekta Krakowa nie można sprowadzać do kierowania jednostka administracyjną urzędu. – Dobry architekt miasta musi umieć wyjść poza reprezentowanie stanowiska władz miasta i być słyszalnym w mediach. Musi stać się “rzecznikiem jakości przestrzeni miasta” – zaznacza.

Mateusz Jaśko: Ma być sprawczy

Mateusz Jaśko | fot. Facebook/Co jest nie tak z Krakowem
Mateusz Jaśko | fot. Facebook/Co jest nie tak z Krakowem


Mateusz Jaśko, bloger prowadzący stronę „Co jest nie tak z Krakowem” i kandydat na prezydenta nie szczędzi słów krytyki. – Główny architekt powinien pełnić przede wszystkim funkcję sprawczą. Obecnie jest to stanowisko, które w zasadzie ogranicza się do wydania opinii i organizowania konkursów. A powinna być to osoba, która dba, aby miasto – kolokwialnie mówiąc – „jakoś wyglądało”. Jeśli osoba sprawująca to stanowisko nie mam mocy sprawczej to w mojej opinii jest ono stworzone jedynie po to, aby wydać nasze pieniądze – mówi.

Twierdzi, że główny architekt powinien nadzorować wszystkie inwestycje w mieście, ich wygląd, funkcjonalność oraz wpływ na okolicę. – Nie może być tak jak do tej pory, że pośród pięknych zabytkowych kamienic, wciskane są nowe, niewpisujące się w okolicę, budynki – wymienia.

W jego ocenie główny architekt ma być swego rodzaju „opiekunem miasta”. – Czemu nie skorzystamy z modelu wrocławskiego, który stawiany jest jako przykład dobrego umiejscowienia w strukturach urzędu tylko uparcie obstajemy przy swoim, który jak widać się nie sprawdza? – pyta Jaśko.

Uważa, że nowego architekta powinny pełnić dwie osoby. Pierwsza powinna być wybrana w konkursie. A drugą „osobą” mieliby zostać mieszkańcy Krakowa. – Mogliby oni, za pomocą specjalnego portalu, wyrażać swoje opinie, a ich głos byłby również ważny – zaznacza.