Prace przy budowie estakad kolejowych między ulicami Kopernika, Grzegórzecką i Miodową są teraz nieco mniej widoczne dla przechodniów, niż jeszcze kilka miesięcy temu. Wszystko przez to, że sama betonowa konstrukcja obiektów jest już gotowa, a wykonawca zajmuje się już przygotowaniem estakad do tego, by mogły pojechać po nich pociągi.

To ma nastąpić już w połowie roku. Zostało niewiele czasu, ale kolejarze zapewniają, że prace przebiegają tam zgodnie z harmonogramem i że nie będzie opóźnień.

Będzie ciszej?

Estakada pomiędzy Kopernika i Grzegórzecką jest już zabezpieczona przed wilgocią, położone też zostały maty tłumiące drgania. Na nich wysypano już warstwę tłucznia. Efekt jest taki, że coraz łatwiej można sobie wyobrazić kursujące tędy pociągi.

Choć na estakadach nie będzie ekranów, kolejarze zapewniają, że uciążliwość takiego sąsiedztwa będzie mniejsza niż w przypadku starego nasypu. – Pociągi będą się tu poruszać po wyszlifowanych szynach, nie posiadających styków, więc nie będzie tego charakterystycznego stukotu. Dodatkowo mata wibroizolacyjna będzie tłumiła drgania. To wszystko w połączeniu z nowoczesnym taborem przewoźników będzie skutkowało tym, że mieszkańcy znacznie mniej będą tu odczuwać sąsiedztwo pociągów – mówi Robert Żabiński z firmy Strabag, odpowiedzialny za budowę estakad.

Co jeszcze zostało do zrobienia? Oprócz samych podkładów i szyn trzeba też położyć instalacje potrzebne do sterowania ruchem, zamontować słupy i sieć trakcyjną. Po zewnętrznej stronie estakady powstanie jeszcze techniczna platforma, która pozwoli serwisantom przechodzić wzdłuż obiektu, a w sytuacji awaryjnej może służyć do ewakuacji.

Nie tylko estakady

Równocześnie muszą być gotowe wszystkie elementy wzdłuż nowego toru. Dlatego też między ul. Kopernika i Krakowem Głównym, między ulicą Miodową i nowym mostem, a także po bokach wiaduktu nad ul. Grzegórzecką powstają lub powstaną odcinki muru oporowego.

Sam wiadukt też jest już praktycznie gotowy do tego, by układać na nim kolejową nawierzchnię.

Trwają też prace na moście na Wiśle. Nad ulicami Zabłocie i Podgórską widać już dużą część nowych łuków. – Do końca kwietnia konstrukcja mostu będzie gotowa – mówi Piotr Hamarnik z PKP PLK.

Rozbiorą stary nasyp

Druga część roku upłynie pod znakiem prac ziemnych. Trzeba będzie rozebrać XIX-wieczny nasyp kolejowy, rozdzielający Stare Miasto i Grzegórzki. Dopiero kiedy zniknie, będzie można rozpocząć budowę drugiej części estakad pod trzy kolejne tory. Te prace skończą się na przełomie 2020 i 2021 roku.