Już niedługo dowiemy się, kto zostanie operatorem wyremontowanej strzelnicy na Woli Justowskiej. Zabytkowy obiekt, który jeszcze kilka lat temu straszył swoim wyglądem, ma się szansę stać ważnym punktem na mapie dzielnicy. Teraz trwają tam ostatnie prace w ramach trwającego od 2014 roku remontu.
Pochodząca z 1887 roku strzelnica to jedyny tego rodzaju obiekt w Krakowie. Na jej ogromną wartość wpływają zarówno walory architektoniczne, jak i bogactwo historii, której była świadkiem. Była elementem zaplecza garnizonu Twierdzy Kraków, wykorzystywana początkowo przez wojska austriackie, a w późniejszych latach przez członków Związku Strzeleckiego i legionistów Józefa Piłsudskiego. W okresie międzywojennym i później, aż do początku lat 90. XX wieku należała do garnizonu krakowskiego.
Ostatnie dekady były czasem stopniowego popadania w ruinę, którego nie zatrzymało wpisanie w 1993 roku na listę zabytków. Dopiero przejęcie przez miasto w 2012 roku otworzyło drogę do przeprowadzenia gruntownej renowacji.
Koszty tego przedsięwzięcia okazały się wysokie, a całość prac trzeba było podzielić na kilka etapów. Pierwszym krokiem było rozebranie całej drewnianej konstrukcji i przewiezienie jej do specjalistycznego zakładu. Tam odrzucono te elementy, których nie dało się już uratować, a pozostałe przeszły konserwację. Jak wówczas informowaliśmy, stan drewna pozytywnie zaskoczył i sporą jego część, w tym elementy dekoracyjne, udało się zachować.
Z zewnątrz odnowiona, w środku rewolucja
To był jednak dopiero początek. Strzelnicę można było ponownie zmontować dopiero wówczas, gdy przygotowano dla niej nowe fundamenty. Obiekt zyskał piwnicę, której wcześniej nie było, a która została przeznaczona na pomieszczenia techniczne, magazynowe, kuchenne czy toalety.
Wyjątkową drewnianą konstrukcję można było znów oglądać pod koniec ubiegłego roku, ciągle jednak trwały prace wykończeniowe. – W ostatnich miesiącach prowadzone były prace wykończeniowe i montażowe w budynku strzelnicy, prace elewacyjne budynku służbówki oraz te związane z zagospodarowaniem terenu przy strzelnicy – informuje Jerzy Sasorski z Zarządu Infrastruktury Sportowej w Krakowie, odpowiedzialnego za obiekt. – Położony został parkiet, wykonana lada recepcyjna i regały, wykonano również tzw. biały montaż (armatura, wyposażenie szatni) oraz prace instalacyjne (elektryczne i sanitarne). Trwa porządkowanie, rozpoczęły się odbiory – wylicza przedstawiciel ZIS.
Na 40 lat
Równolegle z ostatnimi pracami ZIS poszukuje teraz operatora strzelnicy. Zwycięzca przetargu będzie ją użytkował przez najbliższe 40 lat. Na pozostałej części działki będzie mógł w razie potrzeby zbudować nowy obiekt, ale pod warunkiem, że projekt zostanie zaakceptowany przez konserwatora zabytków i będzie zgodny z planem miejscowym (który na razie jest jeszcze przygotowywany).
Strzelnica ma służyć funkcji sportowo-rekreacyjnej, a dodatkowo przynajmniej dwa razy w roku musi być udostępniana do zwiedzania. Umowa będzie zobowiązywać operatora do dbałości o obiekt i jego otoczenie oraz do tego, by nie dokonywał żadnych zmian bez odpowiednich uzgodnień. Otwarcie ofert planowane jest na 21 sierpnia.
Całość rewaloryzacji i adaptacji strzelnicy kosztowała ok. 12,2 mln zł. Większość wyłożyło miasto, ale pomógł też Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa, który przekazał ponad 2,2 mln zł dotacji z Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa.