Atom, strefa płatnego parkowania, wysokościowce. O to Łukasz Gibała chciałby zapytać mieszkańców w referendum

Od lewej: Łukasz Gibała, Karol Wałachowski fot. Mat. prasowe
Budowa elektrowni atomowej oraz dzielnicy wysokościowców, a także poszerzenie strefy płatnego parkowania. Jeśli Łukasz Gibała zostanie prezydentem, chciałby zapytać mieszkańców o te sprawy w referendum.
Kandydat na prezydenta Krakowa Łukasz Gibała (Kraków dla Mieszkańców) zadeklarował, że jeśli wygra wybory, to rok po zwycięstwie zostanie zorganizowane referendum. – Teoretycznie wyniki takiego referendum są wiążące wtedy, kiedy frekwencja wyniesie w nim 30 proc. Tak stanowi prawo. Ja jednak deklaruję, że nawet jeśli nie zostanie ona osiągnięta, z powodów etycznych będę realizował wyniki tego referendum – stwierdził Łukasz Gibała podczas konferencji prasowej, która odbyła się w poniedziałek 12 lutego.

Wśród pytań referendalnych mogłyby się znaleźć m.in. te o budowę reaktora jądrowego w Nowej Hucie czy ustanowienie w mieście Strefy Czystego Transportu. – Ostatnio uchwała Rady Miasta Krakowa w sprawie wprowadzenia SCT została uchylona przez sąd. Wszyscy wiemy, że trzeba rozpocząć prace nad nowym projektem Strefy Czystego Transportu, ponieważ do tego obliguje nas prawo. Moja propozycja jest taka, by SCT obowiązywała od razu dla przyjezdnych, a dla mieszkańców zaczęła obowiązywać z dużym opóźnieniem. W referendum chciałbym zapytać krakowian, czy akceptują taki kompromis – stwierdził Gibała.

Zasugerował, że w referendum mogłyby również paść pytania o budowę dzielnicy wysokościowców, a także o dalsze losy strefy płatnego parkowania. – Można zapytać krakowian, czy chcą, aby została poszerzona – przekonywał lider Krakowa dla Mieszkańców.

Zapewnił, że jeśli zostanie prezydentem, to jednym z jego priorytetów będzie odbudowanie zaufania mieszkańców do władz miasta. Łukasz Gibała chce, żeby mieli oni możliwość wypowiadania się w ważnych dla Krakowa sprawach, stąd pomysł organizacji referendum. W przyszłej kadencji, zdaniem Gibały, powinny odbyć się co najmniej dwa referenda. – Obecne władze miasta długo pracowały na brak zaufania ze strony krakowian. To musi się koniecznie zmienić – przekonywał Karol Wałachowski, dyrektor programowy Krakowa dla Mieszkańców.

Aktualności

Pokaż więcej