Firmy same zgłaszają się po absolwentów AGH

AGH fot. lovekrakow.pl

Zdecydowana większość absolwentów krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej znajduje pracę, w blisko 88% jest ona zgodna z wykształceniem. Młodzi ludzie nie muszą również długo szukać zatrudnienia, bowiem 81% z nich zdobywa pracę w ciągu 3 miesięcy od końca studiów.

2594 z ponad 3200 absolwentów AGH z 2013 roku wzięło udział w badaniach. 12,4% do tej pory jest bez pracy, z czego 9,1% jej szuka. Ze wszystkich zatrudnionych tylko co dziesiąty absolwent pracuje niezgodnie z wykształceniem. – Te wyniki to żadne zaskoczenie. Co prawda jest lepiej niż w ubiegłych latach, ale rynek pracy jest na tyle dynamiczny, że wszystko może się zmienić. Natomiast co do samych badań, to cieszymy się, że jest tak duża stopa zwrotu (ponad 80%). Dane, które uzyskujemy są również bardzo ważne dla nas, kandydatów i firm, które z nami współpracują – tłumaczy Bartosz Dembiński, rzecznik prasowy Akademii Górniczo-Hutniczej.

Firmy same zgłaszają się po studentów

Na stuprocentowe i prawie 99-procentowe zatrudnienie mogą liczyć osoby, które ukończyły informatykę stosowaną, elektronikę i telekomunikację czy automatykę i robotykę. Niektórzy nawet nie muszą szukać pracy, ponieważ firmy same się po nich zgłaszają. Tak jest w przypadku 66% absolwentów górnictwa i geologii, 60% absolwentów inżynierii akustycznej i 53,8% informatyki. W sumie 27% absolwentów z rocznika 2013 w ogóle nie musiało szukać pracy. Informatycy nie mogą też narzekać na zarobki, bo według badania w 61% przypadkach ich pensja jest wyższa niż 5 tysięcy złotych.

Prawie 45% absolwentów znalazło pracę jeszcze podczas studiów. Nie będzie zaskoczeniem, kto najliczniej reprezentuję tę grupę. – Zazwyczaj są to informatycy, którzy już na drugim, trzecim roku znajdują pracę, ale też najpóźniej się bronią. Mają problem z ukończeniem studiów, bo dobrze zarabiają i ich motywacja może być mniejsza – mówi Bartosz Dembiński, rzecznik prasowy AGH. – Cieszy nas też to, że już na starcie absolwenci dostają umowę o pracę (70%). Dodatkowo więcej niż 40% może sobie wybierać między ofertami. Niektórzy wybrzydzają, wolą poczekać na lepsze i stąd też czas oczekiwania czasami się wydłuża – informuje przedstawiciel uczelni.

Zostają w Krakowie

Ponad 51,9% absolwentów zostaje w Krakowie i okolicach. Tylko trochę ponad 3,3% pracuje za granicą. – 90% AGH to ludzie napływowi. Ale też nie wszyscy, którzy się kształcą, mają możliwość zatrudnienia w okolicach i samym Krakowie i wtedy muszą wyjechać. Na przykład ci, którzy wybierają ceramikę albo górnictwo. Te 3% za granicą to nie ludzie na zmywaku, a na przykład wiertnicy – tłumaczy Dembiński.