Prezydent Duda nie sfinansuje budowy pomnika AK

fot. LoveKraków.pl

Jak już informowaliśmy, miasto nie sfinansuje budowy pomnika Armii Krajowej. Od jakiegoś czasu na portalu PolakPotrafi.pl trwa zbiórka pieniędzy na ten cel. Jak się jednak okazuje, zebranie kwoty nie jest wcale takie proste. Chociaż inicjatywa ma wsparcie prezydenta Dudy, tak naprawdę on sam nie „posiada formalnych i finansowych możliwości do podjęcia takiego przedsięwzięcia”.

Na portalu PolakPotrafi.pl nadal trwa zbiórka crowdfundingowa mająca na celu budowę pomnika Armii Krajowej u stóp Wawelu. Jej inicjatorami jest Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej. Chociaż pomnik miał się pojawić już jakiś czas temu, termin jego realizacji jest nadal odsuwany w czasie. Oczywiście chodzi o kwestie finansowe, bo projekt stworzony przez Alexandra Smagę został zaprezentowany już jakiś czas temu.

Wciąż dalej niż bliżej celu

Do końca internetowej zbiórki zostały ponad trzy tygodnie, ale jak stwierdza Jakub Kucharczuk ze Stowarzyszenia Studenci dla Rzeczpospolitej „zbiórka idzie opornie”. Celem była kwota minimalna w wysokości 300 tys. zł, ale do tej pory zebrano niecałe 70 tys. zł.

- Wierzymy, że budowa pomnika w tak ważnym dla Polaków miejscu, gdzie rocznie przewijają się miliony turystów pozwoli na godne upamiętnienie żołnierzy Armii Krajowej, którzy tak wiele robili dla naszej ojczyzny, a przez tak długi czas byli opluwani i przemilczani w naszym kraju – stwierdza w specjalnie wystosowanym liście Jakub Kucharczuk.

Co na to prezydent?

Po burzliwej dyskusji krakowscy radni zdecydowali, że nie sfinansują budowy pomnika AK. Radny Michał Drewnicki przyznał wówczas w rozmowie z nami, że jest mu z tego powodu wstyd.

- Szczególnie przykro było patrzeć na dyskusję w radzie miasta, na której byli obecni weterani AK – przyznał radny Drewnicki. – Po dyskusji byli zaskoczeni i zasmuceni, że Kraków nie chce upamiętnić największej armii podziemnej na świecie w ten sposób. To był dla nich policzek, bo walczyli nie dla siebie, a dla Polski i Polaków.

Monika Chylaszek, rzecznik prasowy prezydenta Majchrowskiego informowała, że kwestie związane z pomnikiem były ustalone od samego początku. Chodzi o to, że miasto przygotowuje teren pod budowę i infrastrukturę, ale za ufundowanie budowy odpowiadają już sami inicjatorzy. – Nigdy nie było mowy o sfinansowaniu przez miasto całości inwestycji, co oczywiście nie wyklucza w przyszłości dołożenia przez miasto pieniędzy na samą budowę – wyjaśniała rzeczniczka prezydenta Krakowa.

A jak do zaistniałej sytuacji odnosi się prezydent Polski, Andrzej Duda? Otrzymaliśmy odpowiedź, że „Kancelaria Prezydenta RP nie posiada formalnych i finansowych możliwości do podjęcia się takiego przedsięwzięcia”. Prezydent RP ma jednak rozważyć możliwość innego rodzaju zaangażowania się w podobne inicjatywy.

Przypomnijmy, że całkowity koszt wykonania pomnika to 1 200 000 zł, ale bez opłaty projektu zespołu architekta i rzeźbiarza. Zbiórka funduszy ma potrwać do 19 kwietnia 2016 roku. Projekt zostanie ufundowany, jeśli otrzyma co najmniej 300 tys. zł wsparcia.