Wiosna zbliża się wielkimi krokami, a to oznacza, że na ulicach Krakowa będzie coraz więcej osób, które poruszają się na hulajnogach elektrycznych. W mieście działają firmy, które wypożyczają jednoślady na minuty. – W zeszłym roku miasto podpisało umowę z trzema takimi prywatnymi podmiotami. Od tego czasu firmy płacą za wynajem miejsc pod legalne parkowanie swoich hulajnóg – przypomina Maciej Piotrkowski z Zarządu Transportu Publicznego.

Pięć i pół tysiąca interwencji

Utworzono tam tzw. punkty mobilności, których jest 169. Poza tymi miejscami, wewnątrz drugiej obwodnicy, hulajnóg zwracać nie wolno. Jeśli ktoś wynajęty pojazd porzuci, podlega on relokacji – czyli odwiezieniu do najbliższego punktu mobilności z wolnymi miejscami. Płaci za to firma – właściciel hulajnogi.

– W zeszłym roku takich interwencji było od sierpnia (czyli od czasu uruchomienia tego serwisu) ok. pięć i pół tysiąca. Zimą, kiedy skończyła się umowa z firmą zbierającą hulajnogi, zajmowały się tym same firmy wypożyczające, a także pracownicy ZTP. Problem jednak w zasadzie nie występował – od grudnia do końca lutego takich działań podjętych było łącznie 58 (z czego w lutym tylko 2) – wylicza Piotrkowski.

Teraz, ponieważ ruch hulajnóg rośnie, na dniach zostanie podpisana nowa umowa na sprzątanie po ich nieroztropnych użytkownikach. – Została już wybrana firma, która zajmowała się skutecznie relokacją w zeszłym roku i ma doświadczenie w tym zakresie. Kryterium w przetargu, w którym wystartowały dwa podmioty, była cena. Zwycięzca ma zacząć działać w mieście już za ok. dwa tygodnie. Umowa ma obowiązywać do końca roku – twierdzą w ZTP.

Punkty mobilności

Na razie do objęcia obsługą będzie taki sam obszar. Jednak stopniowo od kwietnia będzie się on powiększał. W związku z tym planowane jest w tym roku udostępnienie ok. 130 nowych punktów mobilności (czyli łącznie będzie ich ok. 300). Będą one rozmieszczone na obszarze zbliżonym do obszaru Strefy Płatnego Parkowania (co oznacza, że teren działania firmy relokującej powiększy się na zachód w kierunku alei Kijowskiej, a od północy i wschodu obejmie m.in. Grzegórzki i os. Oficerskie).

Ważną informacją dla użytkowników jest też to, że w punktach mobilności w tym roku znajdą się hulajnogi jeszcze jednej, nowej firmy, która zawarła porozumienie z miastem. Także ona będzie płacić za wynajem przestrzeni pod miejsca zwrotów (opłaty te są ściągane przez cały rok, także zimą).

– Oczywiście oznacza to, że i te nowe hulajnogi będą zbierane, jeśli zostaną porzucone gdzieś na chodniku czy na trawniku, a następnie odwożone do punktu, gdzie wspomniana firma będzie miała jeszcze wolne miejsca (każdy punkt ma określoną pojemność, dzieloną na cztery firmy) – kwituje Piotrkowski.