Z Wisły wyłowiono zwłoki mężczyzny. Ze względu na stan głębokiego rozkładu ciała, jego tożsamość pozwoli ustalić dopiero test DNA.
Ciało odkryła w miniony wtorek rowerzystka. Kobieta zauważyła zwłoki ok. godziny 14.00, kiedy przejeżdżała przez most Nowohucki.
– Chociaż minęło kilka dni, wciąż ustalamy tożsamość mężczyzny. Przypuszczamy, że ciało leżało w wodzie co najmniej dwa miesiące i znajduje się w stanie głębokiego rozkładu. Utrudnia to identyfikację. Dopiero testy DNA pozwolą stwierdzić, czyje to ciało – mówi przedstawiciel biura prasowego małopolskiej policji. - Dlatego musimy poczekać na rozwiązanie tej sprawy - dodaje.
