Zabytkowy zajazd na Kazimierzu z szansą na remont, choć spór ciągle trwa

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Niszczejący od lat budynek na rogu ulic Krakowskiej i Węgłowej ma się stać siedzibą Biblioteki Kraków. Miasto przygotowuje w tym roku projekt, a w 2019 chce udostępnić kamienicę po remoncie. Ciągle jednak nie ma rozstrzygnięcia sporu, który do tej pory wstrzymywał tam jakiekolwiek inwestycje.

O sporze prawnym dotyczącym tego obiektu informowaliśmy szerzej w 2015 roku. Budynek, w którym do II wojny światowej funkcjonował zajazd, jest własnością miasta. Od 1991 roku toczy się jednak spór z córką poprzedniego właściciela. Miasto argumentuje, że odszkodowanie poprzedniemu właścicielowi zostało wypłacone w 1964 roku w oparciu o obowiązujący wówczas układ pomiędzy rządami USA i PRL.

Dwa lata remontu

Przez lata miasto nie inwestowało w kamienicę żadnych większych środków, poza bieżącym zabezpieczeniem, w oczekiwaniu na rozstrzygnięcie sądowej batalii. W ostatnim czasie sprawy jednak przyspieszyły. W budżecie zarezerwowano 275 tysięcy złotych na przygotowanie dokumentacji projektowej remontu i adaptacji tego budynku na cele Biblioteki Kraków. Zadanie to ma też otrzymać dofinansowanie od Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa, co razem daje pół miliona złotych.

– Opracowany został już plan funkcjonalno-użytkowy głównej siedziby Biblioteki Kraków i przeprowadzone zostały badania konstrukcyjne – informuje Jan Machowski z biura prasowego urzędu miasta. – Przewidujemy, że w tym roku opracowany zostanie projekt budowlany i adaptacyjny. W następnych latach prowadzone będą prace konserwatorskie, adaptacyjne i budowlane, które trwać będą przez dwa lata. Oddanie obiektu planujemy na 2019 rok – zapowiada.

Dużo się zmieści

W budynku, którego powierzchnia użytkowa (wraz ze strychem) to aż 5000 mkw, znajdą się czytelnie, wypożyczalnie, sale konferencyjne i warsztatowe, wystawowe, także małe kino. W planie jest też kawiarnia, księgarnia, pracownie komputerowe i „pomieszczenia o charakterze quasi-muzealnym: z meblami, rękopisami i pamiątkami po wielkich pisarzach związanych z Krakowem – Czesławie Miłoszu, Wisławie Szymborskiej, Stanisławie Lemie, Sławomirze Mrożku, Stanisławie Pagaczewskim”.

Jak się jednak okazuje, inwestycje są planowane pomimo braku ostatecznego rozstrzygnięcia sporu. Miasto liczy na to, że wyrok zapadnie szybko i pozwoli na kontynuowanie prac. – Mamy nadzieję, że sprawa zakończy się pozytywnie dla gminy. Postępowanie się toczy i póki się nie zakończy, mamy nieco związane ręce. A nasz optymizm co do wyników postępowania bierze się stąd, że, z tego co wiemy, były już wypłacane odszkodowania za tę nieruchomość – wyjaśnia Jan Machowski.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto