Z ukradzionych torebek zabierał jedynie pieniądze i karty bankowe, a resztę wyrzucał do kubłów na śmieci. Policjanci zatrzymali 23-latka, który okradał starsze kobiety w krakowskich kościołach.
Pod koniec września w pobliżu jednego z kościołów w ścisłym centrum policjanci zatrzymali 23-latka pochodzącego z województwa mazowieckiego. Mężczyzna był podejrzewany o okradanie starszych kobiet uczestniczących w mszach świętych.
Człowiek ten w styczniu opuścił zakład karny, gdzie odbywał karę za rozbój. Przez kilka miesięcy w okolicach Krakowa pracował dorywczo jako robotnik fizyczny, a gdy został zwolniony, postanowił wrócić na drogę przestępstwa.
Osiem kobiet
Pierwsza kradzież miała miejsce pod koniec czerwca. Sprawca wszedł do jednego z krakowskich kościołów podczas trwania mszy i usiadł w ławce wprost za starszą panią. Kiedy ta uklękła, siegnął po jej torebkę, po czym błyskawicznie wyszedł z łupem z kościoła. Kobieta zgłosiła kradzież w najbliższym komisariacie, ale niestety nie potrafiła nic powiedzieć o wyglądzie sprawcy. Złodziej pojawiał się w różnych kościołach w centrum miasta, czasami zabierając modlącej się całą torebkę, czasami kradnąc tylko portfel. Za każdym razem jednak pokrzywdzone kobiety nie potrafiły podać jego rysopisu. Jak ustalili śledczy, sprawca w ten sposób okradł osiem starszych kobiet.
Resztę wyrzucał
Złodzieja interesowała jedynie gotówka oraz karty bankowe, którymi do wysokości 50 złotych mógł dokonywał transakcji bez podawania pinu. Cała pozostała zawartość torebek w postaci dokumentów, kluczy itp. lądowała w najbliższym kuble na śmieci. Policjanci szacują, że poszkodowane poniosły łącznie straty w wysokości kilku tysięcy złotych. 23-latek usłyszał zarzuty i został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.
