Sędziowie: kłamliwe i haniebne stwierdzenia premiera

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

CSędziowie apelacji krakowskiej wyrazili sprzeciw przeciwko słowom premiera Mateusza Morawieckiego. Nazywają je „kłamliwymi i haniebnymi stwierdzeniami”. Jak informuje sędzia Tomasz Szymański, rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Krakowie, pomówieni zostali sędziowie bez wyszczególnienia, co może oznaczać, że również dotyczy to sędziów Sądu Najwyższego. I takie przestępstwo jest ścigane z urzędu.

W poniedziałek sędziowie podęli uchwałę, w której stanowczo sprzeciwiają się pomówieniom przedstawicieli władzy wykonawczej, które zostały skierowane pod adresem sądów.

– W szczególności protestujemy przeciwko kłamliwym i haniebnym stwierdzeniom zawartym w artykule autorstwa Pana Premiera RP Mateusza Morawieckiego, zamieszczonym 13 grudnia 2017 r. w gazecie „Washington Examiner” – czytamy w uchwale Zgromadzenia Sędziów apelacji krakowskiej.

Co znalazło się artykule? Palestrę sędziowską zabolały słowa mówiące o tym, że system sądowniczy  „(…) sam w sobie sprzyja nepotyzmowi i korupcji (…), ponadto sędziowie przydzielani są do spraw przez swoich popleczników, bez publicznego nadzoru”, „korzyści dla przyjaciół; zemsta przeznaczona dla rywali. W przypadkach, gdy sprawa wygląda na bardziej dochodową, wymagane są łapówki”.

– Takie wypowiedzi, nie znajdujące oparcia w rzeczywistości, a motywowane osiągnięciem doraźnych celów politycznych, podważają autorytet wymiaru sprawiedliwości, niszczą instytucje państwowe i jako takie prowadzą do dewastacji oraz anarchizacji życia publicznego w kraju – stwierdzają sędziowie i wzywają prokuratora generalnego oraz krajowego do podjęcia „stosownych, wymaganych prawem działań” w związku z jawnym pomówieniem wszystkich sędziów.

Ścigane z urzędu?

– Wyraziliśmy swoje stanowisko. Jak wynika z uchwały, sprzeciwiamy się wskazywaniu, że w sprawach sądowych, jak to ujął Pan Premier, potrzebne są koneksje albo wręczenia korzyści majątkowych – mówi sędzia Tomasz Szymański, pełnioący funkcję rzecznika prasowego Sądu Apelacyjnego w Krakowie.

– To pomawianie sędziów, które wymaga zdaniem Zgromadzenia reakcji, tym bardziej, że niszczy instytucje Państwa. Skoro zaś nie jest wyszczególnione, których, to być może dotyczy również sędziów Sądu Najwyższego, a to już może nosić cechy pomówienia organu konstytucyjnego, które jest ścigane z urzędu. Sygnalizujemy to w swojej uchwale Prokuratorowi Generalnemu – stwierdza Szymański.

Link do artykułu w Woshington Examiner


News will be here

Aktualności

Pokaż więcej