ZIKiT-owi nie udało się rozpisać przetargu na bieżące utrzymanie torowisk. Urzędnicy twierdzą, że panują nad sytuacją i na czas zostanie podpisany aneks do umowy.
Jeszcze tylko do końca lipca obowiązuje umowa Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu z krakowską firmą ZUE na bieżące utrzymanie torowisk. Mimo wcześniejszych planów, urzędnicy nie rozpisali przetargu na znalezienie spółki, która będzie chciała od sierpnia zająć się usuwaniem awarii czy doraźną naprawą torowisk.
Przetarg miał być w pierwszym kwartale
– Prace nad przetargiem są w toku. Na ten moment nie możemy przekazać informacji dotyczących terminu jego ogłoszenia – przyznaje Michał Pyclik, rzecznik ZIKiT. Zgodnie z urzędowym planem przetarg miał być rozpisany najpóźniej w marcu.
– Harmonogram przetargów ulega zmianie w trakcie roku – dodaje.
Rzecznik ZIKiT: Aneksujemy umowę
O tym, że przygotowania do przetargu idą opornie może świadczyć wypowiedź rzecznika, który podkreśla, że nie są jeszcze „sprecyzowane” wytyczne do specyfikacji. – Ta sytuacja jest przykładem, że zarządzanie i bieżące planowanie w ZIKiT nie jest na profesjonalnym poziomie. Utrzymanie stanu torowisk jest kluczowe dla płynności ruchu tramwajów – komentuje radny Platformy Obywatelskiej, Grzegorz Stawowy.
Z taką opinią nie zgadza się rzecznik ZIKiT. Podkreśla, że umowa z firmą ZUE będzie aneksowana do końca września, aby przez ten czas przeprowadzić remont np. szyn w ciągu ulicy Bieńczyckiej. – Wolimy, aby pracownicy merytoryczni zajęli się najpierw remontami, a później usiedli nad dokumentami i ogłosili przetarg na jesieni – informuje Pyclik.
Umowa na bieżące utrzymanie ma być podpisana na cztery lata. Urzędnicy zarezerwowali na ten cel 74 miliony złotych.
