W niedzielę rano nieustalony jeszcze sprawca wdarł się na teren zajezdni w Nowej Hucie i zdewastował pojazdy MPK. Wcześniej zniszczył też kilka przystanków. Policja ustala, kto stoi za zniszczeniami wycenianymi na około 10 tysięcy złotych.
Jak chuligan dostał się na teren zajezdni? Tego na razie nie wiadomo. – Obiekt jest monitorowany i chroniony, ale ustaleniem tego, co się stało zajmuje się policja – mówi Liliana Jakiel z MPK.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że szkody zostały oszacowane na ok. 10 tysięcy złotych. Rozbitych zostało pięć szyb w dwóch tramwajach, wyświetlacze i szyby na siedmiu przystankach. Podejrzenia są takie, że wandal szedł daną trasą i rzucał kamieniami w szyby.
Policjanci standardowo: dokonali oględzin miejsca zdarzenia, zabezpieczyli ślady i zapis monitoringu. – Prosimy też potencjalnych świadków zdarzenia lub osoby, które mogą coś wiedzieć na ten temat, o zgłoszenie się na Komisariat VIII lub na 997 – mówi Piotr Szpiech z Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.