W czwartek w Nowej Hucie przygotowano pięć tysięcy porcji wielkanocnego żurku. W jego przyrządzaniu brało udział blisko 30 wolontariuszy.
Stowarzyszenie Manko, Gospodarstwo Rybackie Bartłomiej Szczoczarz oraz Osada Rybacka Joanna Szczoczarz przygotowały w czwartek pięć tysięcy porcji wielkanocnego żurku. W godzinach od 15 do 19 w ramach „Wielkanocnego śniadania dla samotnych seniorów i Małopolan” ugotowanych zostało ok. 1,5 tys. litrów zupy.
W jej przyrządzaniu brało udział blisko 30 wolontariuszy z Krakowa, Miechowa, Wieliczki, Olkusza, Dąbrowy Górniczej, Iwanowic, Gołczy, Mostka i Krzykawki. – Zjawiłam się tutaj, bo chcę pomóc. To inicjatywa m.in. dla osób biednych, więc chciałam się włączyć i nakarmić tych, którzy nie zawsze mogą sobie pozwolić na zjedzenie świątecznego posiłku – podkreślała dwudziestopięcioletnia Karolina, jedna z wolontariuszek.
Łącznie w pomoc w wydarzeniu włączyło się ponad 60 osób: gotujących, technicznych, koordynatorów, strażaków. Rozdanych zostało około 2,5 tys. porcji żurku, a także dziesiątki kilogramów owoców, warzyw, chleba czy obwarzanków. Drugie tyle trafi do jadłodajni, domów pomocy, hospicjów i instytucji wspierających seniorów oraz osoby potrzebujące.
– To była akcja symboliczna, pokazująca, że w święta, ale i przez cały rok należy myśleć o innych – mówił Łukasz Salwarowski ze stowarzyszenia Manko. – To narzędzie walki z samotnością, która dotyka ponad 40 procent seniorów w Polsce, czyli cztery miliony osób. To wreszcie pretekst do tego, żeby wziąć taki żurek dla swojego sąsiada seniora, dla swojej mamy, dla swojej nieznanej sąsiadki, która właśnie dzięki temu stanie się nam już znana – podkreślał.
W „Śniadanie” włączyli się politycy i samorządowcy, wśród nich wicemarszałek województwa małopolskiego Łukasz Smółka. Wydarzenie wsparli także: poseł Aleksander Miszalski, radni Małopolski Marta Mordarska i Wojciech Kozak.