Na Starowiślnej i Krakowskiej możliwe tylko zmiany kosmetyczne

ul. Krakowska fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Radny Wojciech Wojtowicz upiera się przy swojej koncepcji przebudowy ulicy Starowiślnej oraz Krakowskiej. Według niego niedopuszczalne jest, aby samochody poruszały się tam, gdzie idą tory tramwajowe. Zamiast tego proponuje pozostawienie osobnych pasów dla aut i możliwość parkowania na chodnikach. Z tym nie zgadza się kierownictwo ZIKiT-u oraz Stanisław Albricht, projektant przebudowy Krakowskiej.

Wojtowicz uważa, że planowana przebudowa tych dwóch ulic negatywnie wpłynie zarówno na ruch komunikacji miejskiej, jak i samochodów. Postuluje, aby utrzymać obecnie wyznaczone pasy dla tramwajów oraz samochodów. Jako negatywne przykłady tego, co się stało po wpuszczeniu aut na tory, podaje ul. Karmelicką, Zwierzyniecką czy Długą.

Radny stwierdza, że nie należy powiększać chodników i zabierać jezdnię tylko dla postawienia słupów trakcyjnych. – Nie popełniajmy tego samego błędu, co w przypadku wymienionych wcześniej ulic. Teraz zarówno na Krakowskiej jak i Starowiślnej mieszczą się wszyscy – uważa Wojtowicz.

Samorządowiec proponuje rozwiązanie z ul. Karmelickiej, gdzie wszystko jest na jednym poziomie, a zatoczki postojowe są ograniczone słupkami, a nie krawężnikami. – W razie czego, w przyszłości można zmienić charakter całej ulicy dzięki elementom, które łatwo przenieść – argumentuje radny.

Starowiślna: ulica dla pieszych

Dyrektor Franciszek Szczurko z ZIKiT-u przypomniał, że urzędnicy „kombinowali jak uporządkować chodniki i oddać je pieszym, a jednocześnie uprawnić ruch” na Starowiślnej. – Na pewno nie może być tak, że samochody będą stać na chodnikach – zastrzega urzędnik.

Dodatkowo, jak zdradza Szczurko, prezentowany kilka miesięcy temu projekt został wybrany dlatego, że właściciele kamienic nie zgodzili się na zakotwiczanie przewodów trakcyjnych do nieruchomości. Dlatego muszą powstać słupy, które jednocześnie będą pełnić rolę latarni ledowych. Na to jednak potrzeba miejsca: fundamentów o powierzchni metra kwadratowego i głębokiego na sześć metrów.

– Jeśli chodzi o miejsca postojowe, to ma ich być 40 i tylko tyle będzie legalnych. Tyle wystarczy, sprawdziliśmy w nocy, ile stało tam aut i wyszło, że kilkanaście. Pan radny zapomniał też o pieszych i o tym, ile osób w sezonie przemieszcza się ulicą Starowiślną z Rynku Głównego na Kazimierz – stwierdza Szczurko. Urzędnik uważa, że planowane prace, choćby w rejonie ul. Basztowej przeniosą ruch w inne miejsca miasta. Ale o tym później.

– To rozwiązanie jest jedynym możliwym, aby Starowiślna była przyjazna dla mieszkańców – dodaje Franciszek Szczurko.

Krakowska: trudna ulica

Stanisław Albricht, projektant przebudowy Krakowskiej przypomniał na początku, że krawężniki są wymagane przez konserwatora na wszystkich miejskich ulicach, a Karmelicka jest wyjątkiem. – Jeśli chodzi o słupy, to tutaj nie ma żadnej dyskusji. Chodnik trzeba poszerzyć, aby się zmieściły, choćby przy arkadach – informuje inżynier.

Albricht przypomniał, że obecny kształt ulicy wynika z jej niegdysiejszej funkcji – traktu handlowego. Stąd liczne łuki, które powodują, iż tramwaje hałasują. I to właśnie obniżenie liczby decybeli jest jednym z priorytetów dla projektantów.

– Obniżymy prędkość przejazdu do 30 km/h, a przez likwidację wjazdu z ul. Stadomskiej może zniknąć nawet 30% samochodów. Prostujemy torowiska w dwóch miejscach, będą tam łagodniejsze łuki. Do tego zastosujemy jednolitą nawierzchnię betonową. Pozwoli to na obniżenie hałasu o nawet 8 dB nocą – mówi Albricht.

Również na tej ulicy będzie dostępne nieco ponad 40 miejsc parkingowych.

Mniej w centrum, więcej na Alejach

Bez zmian ruch w centrum będzie wzrastał. Zdaniem projektanta tak będzie do czasu zbudowania III obwodnicy Krakowa. Natomiast inwestycje związane z Krakowską i Starowiślną mogą zmniejszyć ruch w różnych punktach tej części miasta od 40-50 do nawet 150 samochodów na godzinę w godzinach popołudniowych.

Ruch się przeniesie na Aleje czy ul. Konopnickiej.  - Już teraz przejazd w szczycie od ronda Matecznego do mostu Dębnickiego zajmuje 40 min. W 2018 roku to będzie 20-30 min dłużej. Ale mamy nic nie robić i czekać, aż będzie III obwodnica i wtedy zacząć przebudowywać? Miasto trzeba zmieniać. Przestrzeń publiczna musi wyglądać inaczej niż teraz – argumentuje Stanisław Albricht.

Bez względu na propozycje radnych i ich opinie generalnie projekty się nie zmienią. – Mamy możliwość wprowadzenie jedynie zmian kosmetycznych. Resztę blokuje decyzja środowiskowa – wyjaśnia Marcin Korusiewicz, dyrektor Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto
News will be here