Kancelaria Prezydenta RP informuje, że Prezydent RP Andrzej Duda w dniu 6 października podjął decyzję o podpisaniu ustawy Prawo ochrony środowiska, tzw. „ustawy antysmogowej” - taki komunikat pojawił się na oficjalnej stronie kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy. Na potwierdzenie informacji pojawiającej się w mediach od wczoraj, czekaliśmy do samego południa.

Wcześniej informację o podpisaniu ustawy potwierdził poseł PiS Andrzej Adamczyk. Polityk dodatkowo powiedział, że ustawa wymaga uzupełnienia braków.

– Ustawa nie nakazuje samorządom zakazywać palenia węglem. Daje im tylko prawo do podjęcia suwerennej decyzji, najlepszej ich zdaniem dla danej społeczności. My w swych decyzjach, w przeciwieństwie do PO, będziemy kierowali się nie interesem partyjnym, ale interesem społecznym – twierdzi Adamczyk.

– Podpisana ustawa to dopiero początek dalszych prac legislacyjnych jakie trzeba podjąć w trosce o czyste powietrze. Ustawa daje zielone światło do takich prac – podkreśla polityk. Kandydat do sejmu dodał, że trzeba teraz przygotować rozporządzenia dotyczące norm i jakości paliwa. – PO jak dotąd tego nie zrobiła, choć miała osiem lat, większość parlamentarną i swojego prezydenta. Na co czekała? – pyta Andrzej Adamczyk.

Prezydent wszystkich

– Cieszę się bardzo, że prezydent jest wszystkich Polaków i realizował prace nad tą ustawą zgodnie z przedwyborczymi deklaracjami. Spotykał się z ekspertami i stroną społeczną – twierdzi poseł. Adamczyk uważa również, że ustawa nie jest najszczęśliwsza i ma braki, które będzie trzeba uzupełnić.

– Przede wszystkim są to braki w zabezpieczeniu interesów tych, którzy nie będą mogli korzystać z pieców. W ustawie musi być zapewnione zabezpieczenie dla tych mieszkańców. Należy podkreślić, że ustawodawca nie może narzucać jedynie prawa, ale też określić obowiązki dla samorządów – informuje polityk.