Ponad miesiąc temu na ulicach miasta zawisło wiele banerów Rafała Komarewicza. Już wtedy spekulowano, że zamierza się ubiegać o mandat senatora. Prezydent Andrzej Duda jeszcze nie ogłosił terminu wyborów (najprawdopodobniej odbędą się 13 lub 20 października), ale krakowski radny zapowiedział, że chce pracować w Warszawie.
„Spotkania z Wami na osiedlach, w parkach i na ulicach naszego miasta uświadomiły mi, że wiele spraw dla Krakowa można załatwić tylko na szczeblu centralnym w parlamencie” – napisał Komarewicz w mediach społecznościowych, tłumacząc swoją decyzję.
Komarewicz wystartuje z okręgu numer 33, który obejmuje dzielnice południa miasta: Stare Miasto, Krowodrza, Bronowice, Zwierzyniec, Dębniki, Łagiewniki-Borek Fałęcki, Swoszowice, Podgórze Duchackie, Bieżanów-Prokocim i Podgórze. W kadencji 2015-2019 senatorem z tego okręgu jest Bogdan Klich z Platformy Obywatelskiej.
PO krytycznie
– Z punktu widzenia opozycji nie jest rozsądne wystawianie dwóch kandydatów. Mamy mocnego Bogdana Klicha, który uzyskał również poparcie samorządowców – podkreśla Aleksander Miszalski, szef małopolskich struktur PO.
Ostateczne informacje o kandydatach listy koalicyjnej opozycji w naszych okręgach poznamy za jakiś czas.