Targ dla krakowskich mam, czyli jak wygrać walkę z wypchaną szafą

fot. Pixabay.com

Około stu osób zebrało się na pierwszym spotkaniu Targu krakowskich mam. – Targ zakłada sprzedaż i wymianę ubrań i akcesoriów dla dzieci. To możliwość nadania drugiego życia rzeczom. To miejsce spotkań mam, które oprócz ubrań wymieniają doświadczenia i uśmiechy – mówi Urszula Wierzba, organizatorka. Wydarzenie odbędzie się 24 czerwca w klubie Kombinator na os. Szkolnym 25.

Przyszli rodzice często w nadmiarze zbierają rzeczy, które mogą się przydać w przyszłości ich dzieciom. Jednak miejsca, w których mieszkają, nie rosną wprost proporcjonalnie do ilości zebranych przedmiotów. Stąd pomysł o zorganizowaniu targu mam.

– Zbierałam ubrania, zabawki i wszelkie inne akcesoria dla mojej przyszłej córki. Myślę (i żywię nadzieję), że nie ja pierwsza i nie ostatnia. Ba! Jestem nawet  o tym przekonana, że wraz z pojawieniem się dzieci gromadzimy, zbieramy, a nasze mieszkania i domy pękają w szwach, bo ich metraż pozostaje bez zmian – mówi Urszula.

Nierówna walka z szafami

Organizatorka wydarzenia wraz ze swoimi koleżankami zastanawiała się, co zrobić z nadmiarem ubranek czy zabawek – oddawać, sprzedawać czy wymieniać? – Pojawił się post na Facebook’u, lawina komentarzy zalała Internet i wtedy okazało się, że jest nas więcej! Że więcej matek (nie tylko ja), oczy nierówną walkę z szafami swoich dzieci – opowiada młoda mama.

Odpowiedzią na te pytania ma być właśnie Targ. – Chodzi o to, aby się spotkać, porozmawiać. Targ zakłada sprzedaż i wymianę ubrań i akcesoriów dla dzieci. To możliwość nadania drugiego życia rzeczom. Mamy mogą wymieniać doświadczenia i uśmiechy. Jest to też miejsce dla dzieci, zajęcia sportowe, plastyczne, a dla przyszłych mam zajęcia z nauki chustowania – wymienia Urszula.

 

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Nowa Huta
News will be here