Krystian J. i Mateusz B. – obaj urodzeni w lipcu 2000 roku – postanowili zarobić nieco pieniędzy. Problem w tym, że nie były to legalne działania. Przy pomocy maczet zastraszyli pięciu obcokrajowców i obrabowali ich. Sąd skazał ich na kary więzienia.
Do napadów doszło 25 sierpnia zeszłego roku. Chłopcy wówczas mieli niewiele ponad 18 lat. Jednak w swoim zachowaniu byli bezwzględni. Najpierw zastraszyli i okradli trzech turystów na ul. Basztowej, później dwóch kolejnych.
Ubrani w kominiarki przestępcy zażądali zegarka, a kiedy zaatakowany odmówił, zagrozili maczetą. – Pokrzywdzony rzucił w kierunku sprawcy portfel, z którego napastnik wyciągnął pieniądze w kwocie 200 zł oraz kartę płatniczą – relacjonuje Janusz Hnatko, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej. Drugiemu z zaatakowanych Brytyjczyków udało się jednak uciec i wezwać pomoc. Młodzi mężczyźni zdobyli w ten sposób kilkaset złotych. Czy było warto?
Krystian i Mateusz zostali zatrzymani tego samego dnia i trafili do aresztu. 10 stycznia zapadł wyrok skazujący. Sąd uznał obu mężczyzny winnych popełniania zarzucanych im czynów. Pierwszy z nich usłyszał wyrok trzech lat pozbawienia wolności, a drugi został skazany na półtora roku więzienia w zawieszeniu. Wyrok jest nieprawomocny.
