60-latek okradł sąsiadkę z kur i miejską toaletę z podgrzewaczy wody

fot. pixabay.com

3 stycznia policjanci ze Skały otrzymali zgłoszenie o kradzieży kur. Sprawy nie zbagatelizowali.

Na policję zgłosiła się kobieta, która stwierdziła, że sąsiad ukradł należące do niej kury. – Policjanci ustalili, że sprawca dwa dni wcześniej w nocy wtargnął na teren prywatnej posesji i wdarł się do znajdującego się tam budynku gospodarczego – kurnika, skąd kolejno wyłapał i ukradł dziesięć kur. Ich wartość oszacowano na kwotę 850 złotych – informuje Komenda Powiatowa Policji w Krakowie.

Kury, które trafiły do obcego dla siebie kurnika, zostały zwrócone sąsiadce, jednak nie skończyło to problemów mężczyzny.

Okazało się bowiem, że złodziej kur jest podejrzewany o to, że okradł miejską toaletę, z której wymontował dwa elektryczne podgrzewacze do wody. Policjanci sprawdzili i okazało się, że takie zdarzenie miało miejsce.

– Tego samego dnia (3 stycznia) złodziej został zatrzymany i usłyszał w komisariacie dwa zarzuty: kradzieży kur oraz elektrycznych podgrzewaczy do wody. Za te przestępstwa grozi do pięciu lat więzienia – informuje KPP w Krakowie. Dodatkowo po zebraniu dowodów doszedł kolejny zarzut – znęcania się na swoimi kurami „poprzez utrzymywanie ich w niewłaściwych warunkach bytowania, w tym utrzymanie ich w stanie rażącego zaniedbania i niechlujstwa”.

News will be here