Przebudowa Bunkra Sztuki rozpocznie się w 2019 roku. Sporo dyskusji wywołał zwycięski projekt Roberta Koniecznego z KWK Promes, który zakładał m.in. zniknięcie słynnej kawiarni na Plantach. Okazuje się, że zostanie ona zlokalizowana w nowym miejscu, a przed samą galerią mogłyby być organizowane koncerty, a latem działać kino letnie.
Czy Bunkier Sztuki odzyska dawny blask? Wiele wskazuje na to, że oficjalna przebudowa rozpocznie się w 2019 roku. Po ogłoszeniu wyników konkursu architektonicznego w połowie października 2016 roku rozpoczęły się negocjacje w sprawie podpisania umowy ze zwycięskim zespołem KWK Promes. Koncepcja Roberta Koniecznego od początku wydała się jurorom najbardziej interesująca i zakładała m.in. zniknięcie dotychczasowej kawiarni na Plantach. Można powiedzieć, że nie sama modernizacja, ale właśnie wspomniana kwestia wywołała dyskusję wśród krakowian.
Niestety, rozmowy zakończyły się fiaskiem, a laureat proponował wprowadzenie zmian w istotnych postanowieniach umowy, dotyczących terminów wykonania opracowań czy warunków finansowych i odpowiedzialności projektanta z tytułu potencjalnego nienależytego wykonania obowiązków.
Ostatecznie projekt Roberta Koniecznego będzie realizowany z niewielkimi zmianami. Niebawem poznamy też wykonawcę, który zajmie się przebudową Bunkra Sztuki.
Kawiarni nie zabraknie
Okazuje się, że sprzed Galerii Sztuki Współczesnej wcale nie zniknie słynna kawiarnia. Znajdzie swoje miejsce w trochę innym miejscu, bo na trawie naprzeciwko Bunkra Sztuki.
Jak tłumaczy w rozmowie z LoveKraków.pl Magdalena Ziółkowska, dyrektorka Galerii Sztuki Współczesnej Bunkier Sztuki, istotny był tutaj głos jurorów, którzy podkreślali tradycję historyczną tego miejsca.
– Przestrzeń pomiędzy ul. Szewską a ul. Szczepańską od początku wieku była przestrzenią kawiarnianą. To pewien precedens w obszarze Plant. Nie było innego miejsca, gdzie byłby prowadzony taki rodzaj działalności. Chcemy przesunąć potencjalny pawilon kawiarni na trawę za ścieżką nieopodal obecnej kawiarni. To zalecenia sądu pokonkursowego, aby zachować ten żywy i ludzki potencjał wokół galerii – mówi Ziółkowska.
We wnętrzu Bunkra również znajdzie się miejsce dla kawiarni, która, według planów, ma się znaleźć zarówno na parterze, jak i w podziemiu.
Nie zajrzymy do galerii?
W miejscu obecnego pawilonu kawiarnianego, według koncepcji zwycięskiego projektu, miał się znajdować podnoszony stropodach, a na wysuwanej platformie znalazłoby się miejsce dla letnich stolików. Nie zdecydowano się wcielić w życie tego pomysłu ze względów bezpieczeństwa.
– Otwierany stropodach z możliwością zajrzenia do galerii w dzisiejszych czasach nie spełnia norm bezpieczeństwa. Zrezygnowaliśmy z tej funkcji podnoszenia, stropodach będzie stabilną platformą – kontynuuje nasza rozmówczyni.
Co zatem znajdzie się przed samą siedzibą galerii? Pomysłów jest naprawdę sporo, a dyrektorka instytucji wymienia wśród nich m.in. performance, kino letnie czy organizację koncertów. Przyznaje, że fasada mogłaby być również podświetlona, co wyeksponowałoby architekturę galerii.
