Czystość w komunikacji miejskiej pod kontrolą. W ruch poszła biała chusteczka

Kontrola czystości fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Jeszcze przed wschodem słońca rozpoczynają pracę, aby sprawdzić czystość w tramwajach i autobusach, które wyjeżdżają na trasy.

– Pracę rozpoczynamy dość wcześnie rano, idzie się do tego przyzwyczaić – mówi pan Jacek, inspektor Zarządu Transportu Publicznego, z którym przed zajezdnią tramwajową przy ulicy Brożka spotykamy się o godzinie 4:30.

Pracownicy ZTP mieli do skontrolowania trzy z sześciu zajezdni (pięć jest własnością Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego a jedna autobusowa - firmy Mobilis). Inspekcje odbywają się według schematu: jeśli w planie kontroli znajduje się punkt Mobilisa, to urzędnicy zarządu transportu dodatkowo są tylko na terenie jednej zajezdni MPK. Zazwyczaj kontrolują jednak dwie zajezdnie miejskiego przewoźnika.

Kontrola czystości i kasowników

Tuż na wejściu do zajezdni tramwajowej w Podgórzu mamy mierzoną temperaturę. Podobna procedura czeka nas przy wjeździe do zajezdni autobusowej na Woli Duchackiej. – Każdy, kto wchodzi na nasz teren, obowiązkowo musi poddać się kontroli temperatury. To wszystko ze względu na bezpieczeństwo pracowników w trakcie epidemii koronawirusa – wyjaśnia Marek Gancarczyk z MPK.

Inne procedury bezpieczeństwa obowiązują podczas poruszania się po zajezdni. Obowiązkowo musimy założyć odblaskowe kamizelki, które otrzymujemy z Zarządu Transportu Publicznego.

Podchodzimy do pierwszego tramwaju. Wybór padł akurat na „Krakowiaka”, który tego dnia będzie woził pasażerów na linii nr 50 z Kurdwanowa na Krowodrzę Górkę. – Proszę zablokować kasowniki – mówi pan Jacek z ZTP, po czym rusza wzdłuż pojazdu. – Po co kazał pan zablokować kasowniki? – pytam. – Nie tylko kontrolujemy czystość, ale sprawdzamy czy działają kasowniki, automaty biletowe, wyświetlacze. Za chwilę wejdziemy do tramwaju i wtedy poproszę o ponowną aktywację kasowników, będę wiedział czy jakiś się nie zawiesił – odpowiada.

Po pierwsze pasażer

Wchodzimy ostatnimi drzwiami. Pan Jacek w rękawiczkach sprawdza stan czystości plastikowych elementów, dotyka poręczy oraz gumowych uchwytów. – Najbardziej zwracamy uwagę na wszystkie elementy, których dotyka pasażer – podkreśla. Po chwili wsadza rękę między fotele i patrzy, czy kurz został dobrze starty oraz nie pozostały jakieś śmieci. Idzie dalej i zaczyna przecierać harmonię. łączącą przeguby pojazdu, z jednej oraz drugiej strony. Dochodzi do biletomatu. – Jest czysto. Nie mam zastrzeżeń – mówi, po czym zakreśla w raporcie odpowiednie pola.

Podczas kontroli pracownikowi ZTP zawsze towarzyszy przedstawiciel MPK, który na bieżąco mógłby zareagować na ewentualne uwagi organizatora transportu publicznego. Pytam mistrza Stacji Obsługi MPK, który odpowiada za utrzymanie sprawności technicznej taboru i jest obecny podczas sprzątania pojazdów, w jaki sposób myje się podłogę w tramwajach. – Używamy tylko mopa do czyszczenia. Nie da się wykorzystać węża z bieżącą wodą. Próbowaliśmy raz to zrobić w nowych tramwajach, ale niektóre urządzenia później nie działały prawidłowo – odpowiada.

Inspektor z Zarządu Transportu Publicznego staje przy kremowych fotelach, które znajdują się w tramwaju „Krakowiak”. – Sprawdzamy również stan tapicerki, szczególnie na tych jasnych fotelach. Zdarza się, że zgłaszamy do MPK konieczność prania tapicerki – dodaje pan Jacek.

Wyrywkowa kontrola

Po godzinie 5 udajemy się na zajezdnię autobusową przy ulicy Walerego Sławka, która obsługuje 240 z 570 autobusów będących w dyspozycji miejskiego przewoźnika. Oprócz tej zajezdni, MPK ma również bazę w Bieńczycach oraz Płaszowie.

Tutaj kontrola odbywa się przy bramie wyjazdowej. Uczestniczą w niej trzy osoby: inspektor ZTP, pracownik MPK oraz brygadzista firmy sprzątającej. Do sprawdzenia mają minimum 10 autobusów, ale mogą skontrolować 25 pojazdów. Głównodowodzącym jest pan Marek z Zarządu Transportu Publicznego, który decyduje o zatrzymywaniu pojazdów.

Kontrola białą chusteczką

Do kontroli pan Marek wykorzystuje białą chusteczkę, którą sprawdza ściany autobusów, poręczę, biletomaty oraz kasowniki. Przed wejściem do pojazdu spogląda na szyby oraz bada czystość karoserii. Co jakiś czas patrzy między fotele, zwraca szczególną uwagę na te tylnie.

Dzisiejsza kontrola na dwóch zajezdniach zakończyła się pozytywnie dla MPK. Inspektorzy ZTP nie stwierdzili żadnych niedociągnięć, zarówno w zakresie utrzymania czystości, oznakowania oraz wyposażenia.

Nie zawsze jest dobrze

Nie zawsze jest tak dobrze. Na 400 kontrolowanych pojazdów MPK (autobusów i tramwajów) w listopadzie zeszłego roku inspektorzy ZTP trafili na jeden brudny tramwaj. W październiku odkryli 7 takich tramwajów i jeden autobus. W listopadzie negatywnie kontrolę przeszedł tylko jeden autobus, pozostał 399 było utrzymanych na odpowiednim poziomie.

Dane pokontrolne pokazują, że miejski przewoźnik zdecydowanie lepiej radzi sobie z czystością w autobusach. Od czerwca zeszłego roku do końca kwietnia bieżącego roku tylko 9 autobusów było ocenionych negatywnie. W tym samym okresie 35 tramwajów ponownie zostało skierowanych do sprzątania.

Sprawdzane jest również oznakowanie wewnątrz i na zewnątrz tramwajów. Na przeprowadzonych 3,3 tys. kontroli w 232 przypadkach stwierdzono uchybienia. Lepiej wypadły zajezdnie autobusowe: na prawie 2,6 tys. kontroli negatywne uwagi zostały zawarte tylko w przypadku 22 autobusów.

Trzecim elementem podlegającym ocenie jest wyposażenie, jak np. gaśnica, apteczka, działający automat biletowy, poprawnie funkcjonujące kasowniki, sprawna zapowiedź głosowa zewnętrzna oraz wewnętrzna.

– Przed epidemią sprawdzaliśmy jeszcze działanie przycisków otwierających drzwi, ale teraz czasowo odstąpiliśmy od tego. Drzwi w pojazdach muszą otwierać się automatycznie, bez konieczności używania przycisków – zaznacza Sebastian Kowal z ZTP.

Na przeprowadzonych tramwajach ponad 3,8 tys. kontroli wyposażenia, zaledwie w co 17 kończyła się wytknięciem nieprawidłowości. W przypadku autobusów MPK na ponad 2,5 tys. inspekcji, co 35 autobus był oceniany negatywnie, a w przypadku firmy Mobilis – na 1,2 tys. skontrolowanych pojazdów, tylko w co setnym zanotowano uchybienia.





News will be here