Media od dłuższego czasu informują o skardze, którą ratownicy krakowskiego pogotowia złożyli na swoja przełożoną. Chodzi o publiczne zastraszanie i szykanowanie personelu. Do całej sprawy w porannej rozmowie Radia Kraków odniósł się Jacek Krupa, Marszałek Małopolski.

Jacek Krupa docenił rolę pogotowia w czasie Światowych Dni Młodzieży, które jego zdaniem znakomicie wywiązało się z powierzonych zadań w czasie imprezy. Marszałek powiedział też, że nie dotarły do niego żadne oficjalne informacje w sprawie problemów pracowników krakowskiego pogotowia..

– Oficjalnie do mnie do tej pory nic w tej sprawie nie dotarło. Nikt ze mną nie rozmawiał, ale wiem, że jest problem posądzenia jednego z kierowników o mobbing. Były odpowiednie procedury, spotkania. Sprawy wyjaśniono. Z tego co wiem następne spotkanie ma być w styczniu. Sprawy zostały wyjaśnione. Podobno ma do mnie wpłynąć pismo w tej sprawie od związków zawodowych. Na razie tego nie dostałem – mówi Jacek Krupa.

Zdaniem Marszałka pogotowie jest świetnie zorganizowane i jest pewien jego jakości, a sytuacja nie jest groźna dla pacjentów. – Krakowianie i mieszkańcy województwa mieliby prawo do niepokoju jakby pogotowie źle działało. Tak nie jest. Wewnętrzne problemy zakładu pracy nie mogą się przełożyć na jakość usług – ocenia Krupa.

Marszałek Małopolski zapewnił, że zapozna się z oficjalnym pismem i porozmawia z dyrekcją, jednak zaznacza, że pracodawcą jest krakowskie pogotowie, a on sam reprezentuje tylko organ założycielski.