Stanisław Mazur w trakcie czwartkowej konferencji prasowej mówił dziennikarzom, że projekt metra, który proponuje, stanowi nowatorskie podejście w porównaniu do forsowanego przez obecne władze Krakowa premetra.

Mazur: To coś niezbędnego w rozwoju miasta

– Chcemy dziś powiedzieć, że nie tylko jesteśmy zwolennikami budowy metra w Krakowie, ale trzeba jasno powiedzieć, że wiemy jak je budować. Uważamy, że jest to coś niezbędnego dla rozwoju miasta, i co bardzo mocno podniesie komfort życia. To też rodzaj naszego zobowiązania wobec przyszłych pokoleń – stwierdził Stanisław Mazur.

W jego ocenie budowa metra spowoduje np. poprawę jakości powietrza czy zmniejszenie korków. Zwrócił uwagę na jeszcze dwa ważne aspekty: podziemna kolej może służyć za schrony, jak to dzieje się w Kijowie. To także sposób na to, aby warunki atmosferyczne nie wpływały na funkcjonowanie infrastruktury.

Mazur zdradził, że zespół jego ekspertów przeanalizował 79 inwestycji, które zostały zrealizowane w Europie od 1985 roku. Najtańsze metro wybudowano w Stambule (190 mln zł za km), a najdroższe w Londynie (3,4 mld zł za km). Pierwsza linia metra w Krakowie miałaby kosztować ok. 36 mld złotych, a budowa pierwszego odcinka wraz z pięcioma podziemnymi przystankami pochłonęłaby 7,2 mld zł.

– To jest bardzo duża kwota, ale mamy na to konkretny pomysł. Wkład miasta wyniósłby ok. 10 proc. wartości inwestycji, która zostanie rozłożona na wiele lat – podkreślił Stanisław Mazur. Kandydat na prezydenta przewiduje, że zewnętrzna dotacja na zadanie może wynosić 55 proc., a pozostała część pochodziłaby z różnego rodzaju kredytów.

– Od lat w Krakowie nie ma siły sprawczej, która pociągnęłaby metro. Zadałem pytanie czy ktoś przez te wszystkie lata starał się o pieniądze na budowę, ale nie dostałem nigdy konkretnej odpowiedzi – mówił Lesław Kuzaj, były prezes firmy Alstom, która zbudowała na świecie wiele linii metra.

Pierwsza linia i przystanki



Stanisław Mazur przedstawił przebieg trasy i przystanków pierwszej linii metra. – Metro to nasze nowe aleje. Tak, jak one zmieniły oblicze Krakowa sto lat temu, tak teraz czas na kolejny wielki krok naprzód. To oznacza, że metro powinno połączyć przede wszystkim najgorzej skomunikowane i jednocześnie najszybciej zaludniające się części miasta – dodał.

Koncepcja przewiduje budowę trzech linii metra. Pierwsza miałaby przebiegać z osiedla Kliny do Nowej Huty. Na trasie trzech linii znalazłyby się przystanki: Obwodnica, Kliny Zacisze, Kliny Góra Borkowska, Borek Fałęcki, Ruczaj, Łagiewniki, Ludwinów, Stare Podgórze, Kazimierz, Stare Miasto, Aleja Mickiewicza, Nowy Kleparz, Dworzec Główny, Rondo Mogilskie, Grzegórzki, Park Lotników, Rondo Młyńskie, Prądnik Czerwony, Oświecenia, Wiślicka, Bieńczyce, Osiedle Teatralne, Plac Centralny, Łąki Nowohuckie oraz Kombinat.

Pierwsza linia w 2032 roku

Towarzyszący Mazurowi w konferencji Lesław Kuzaj, przekonywał, że podróż po pierwszej linii metra jest możliwa już pod koniec 2032 roku. – Przeanalizowaliśmy dokładnie dziesiątki procesów inwestycyjnych systemów metra na całym świecie i dziś możemy z odpowiedzialnością powiedzieć, że według naszych obliczeń, mamy perspektywę tego, że do metra wsiądziemy w przeciągu 90 miesięcy – mówił Kuzaj.