Miasto z uchodźcami czy bez – prezydent Majchrowski podczas EKS

III Europejski Kongres Samorządów fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Jakie wyzwania stoją przed europejskimi samorządami? – m. in. na to pytanie próbowali odpowiedzieć uczestnicy poniedziałkowego panelu podczas trzeciego Europejskiego Kongresu Samorządów, który odbywa się w Centrum Kongresowym ICE.

– Mamy nowe wyzwania w Unii i musimy pomyśleć, o tym, jak pomóc w rozwiązywaniu lokalnych problemów – mówił Francois Decster z Komitetu Regionów Unii Europejskiej. Według niego największym wyzwaniem stojącym przed krajami członkowskimi jest fala uchodźców. – Pochodzę z małego francuskiego miasta, gdzie mamy 15 tysięcy mieszkańców i w zeszłym roku przyjechało do nas 1,5 tysiąca imigrantów. Trzeba było się zmobilizować na poziomie samorządu, aby mogli oni rozpocząć u nas nowe życie, uciekając przed wojną. Jako burmistrz nie byłem przygotowany na takie wyzwanie, ale musimy mu stawić czoła – podkreślał Decster.

Prezydent Krakowa: nie mamy podstaw prawych

Innego zdania był prezydent Krakowa. Profesor Jacek Majchrowski zaznaczył, że zadanie związane z pomocą imigrantom musi mieć najpierw „fundament prawny”. – Jako samorządowcy możemy osiedlać repatriantów, łączyć rodziny i organizować powrót do Polski. Jako miasto to robimy. Po stronie rządowej leży dać nam postawy, żebyśmy mogli przyjmować imigrantów na szerszą skalę – podkreślił. Dodał, że miasto już teraz gości osiem tysięcy imigrantów z Ukrainy (według oficjalnych danych).

Były premier Rumunii, a teraz prezydent miasta Kluż-Napoka przekonywał, że Unia Europejska ma inne główne problemy. – Fundamentalnymi kwestiami jest odbiurokratyzowanie procedur wykorzystania funduszy spójności, polepszenie oferty edukacyjnej oraz tworzenie miejsc pracy. Musimy reagować na głos ludzi. W tym najważniejsze jest zainteresowanie Europy rzeczywistymi problemami ludzi, bo Unia jest teraz daleko od ludzi – mówił.

Polska bez samorządów?

Prezydent Krakowa podczas panelu był pytany o propozycję reformy samorządowej, którą ma zamiar wprowadzić w życie obóz rządowy. – Wszystkie te działania są wpisane w ich filozofię rządzenia. Jako historyk powiem, że idzie to w kierunku lat 30. ubiegłego wieku po przewrocie majowym w 1926, idzie w kierunku rządów autorytarnych. Czyli możemy zachować instytucje demokratyczne, ale pod warunkiem, że będą podporządkowane rządowi – stwierdził Jacek Majchrowski.

– Widziałbym przede wszystkim, aby dać więcej swobody decyzyjnej samorządom. Choć mam świadomość, że nie zawsze jest to bezpieczne. Może się trafić idiota-populista, który jest w stanie rozłożyć gminę czy województwo – podkreślił.

News will be here