Przygotowanie parku Duchackiego ruszy dopiero w przyszłym roku

fot. Archiwum

Jeszcze wiosną wydawało się, że prace przy zagospodarowaniu parku Duchackiego mogą rozpocząć się w tym roku. Pojawiły się jednak problemy z uzyskaniem dokumentacji i na rozpoczęcie prac trzeba będzie poczekać do kolejnego sezonu.

Optymistyczną wersję Zarząd Zieleni Miejskiej przedstawiał jeszcze wczesną wiosną. Udało się przed rozpoczęciem okresu lęgowego przeprowadzić potrzebne wycinki drzew, co dawało szansę, że po uzyskaniu pozwolenia na budowę będzie można jeszcze w tym roku rozpocząć prace.

Przygotowanie parku jest podzielone na trzy etapy. Pierwszy obejmuje remont i przebudowę dworu wraz z najbliższym otoczeniem, drugi – dawny spichlerz wraz z najbliższym otoczeniem, a dopiero trzeci – pozostałą część parku wraz przebudową stawów. Całość jest wyceniona na ok. 15 milionów złotych.

Opóźnienie projektanta

Później jednak pojawiły się problemy z uzyskiwaniem potrzebnych zgód. Wyłoniony w przetargu projektant do 28 kwietnia miał przekazać dokumenty potrzebne do II etapu, a tymczasem dopiero 20 kwietnia złożył (po uzupełnieniu wcześniejszych braków) wniosek o pozwolenie na etap I.

Ostatecznie pozwolenie na wszystkie trzy etapy udało się uzyskać dopiero pod koniec sierpnia – a więc o trzy miesiące później, niż było to przewidziane. Stąd też przesunięcie rozpoczęcia prac na przyszły rok. – Doszliśmy do wniosku, że jeśli teraz ogłosimy przetarg, to w okresie zimowym i tak wykonawca nie ruszy z robotami – tłumaczy Łukasz Pawlik, wicedyrektor ZZM.

Chcą zrobić całość

Jest jednak również i dobra wiadomość. ZZM chciałby wykonać wszystkie prace za jednym zamachem. – Wnioskujemy w nowym budżecie o takie kwoty, by wystarczyły na realizację parku. Teraz spokojnie przygotujemy przetarg i ogłosimy go na całość, już na podstawie nowego budżetu. Dopiero gdyby się okazało, że te środki są niewystarczające, będziemy się zastanawiać nad etapowaniem – zapowiada przedstawiciel jednostki.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Podgórze Duchackie
News will be here