Ukradł sąsiadowi słuchawki, perfumy i ubrania. Tłumaczył, że nie było zamknięte

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Policjanci zatrzymali mężczyznę, który z mieszkania w centrum Krakowa ukradł sprzęt elektroniczny, perfumy oraz odzież. Grozi mu kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

W sobotę 8 kwietnia policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące kradzieży, do której doszło dzień wcześniej w jednym z mieszkań w centrum Krakowa. Obywatel Wielkiej Brytanii poinformował, że z wynajmowanego lokalu nieznany mu sprawca ukradł jego rzeczy osobiste m.in. słuchawki, perfumy oraz markową odzież. Wartość strat wycenił na blisko 700 złotych.

Policjanci przystąpili do działań i jeszcze tego samego dnia ustalili potencjalnego sprawcę kradzieży. Według nich złodziejem mógł być 56-latek mieszkający w sąsiedztwie.

Kiedy policjanci zjawili się w jego mieszkaniu, początkowo nie przyznawał się do kradzieży. Zmienił jednak zdanie, kiedy funkcjonariusze podczas przeszukania znaleźli część skradzionych rzeczy.

Odzyskane przedmioty zabezpieczono, natomiast 56-latek został zatrzymany i przewieziony do policyjnej jednostki, gdzie tłumaczył, że skorzystał z okazji do kradzieży, gdyż mieszkanie, z którego wyniósł łupy, nie było zamknięte na klucz. Trafił do policyjnego aresztu, za kradzież grozi mu kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.