W piątek o godzinie 17 prezes Marzena Sarapata oraz Paweł Brożek i kapitan Arkadiusz Głowacki spotkali się z dziennikarzami na pożegnalnej konferencji zawodników, którzy odchodzą z klubu. Brożek chciałby jeszcze grać, a Głowacki definitywnie kończy karierę.
W niedzielę wiślackie legendy pożegnają się z kibicami, podczas meczu o godzinie 18. Głowacki nie wejdzie na boisku ze względu kontuzje, Brożek ma szansę na występ.
39-letni Głowacki przy Reymonta występował od 2000 roku, z krótką przerwą na grę w lidze tureckiej. Cztery lata młodszy Brożek razem ze swoim bratem bliźniakiem (zakończył już karierę) trafił do Wisły rok wcześniej, jeszcze jako junior. Podobnie jak Głowacki, spędził kilka sezonów za granicą: w Turcji, Szkocji i Hiszpanii, był też wypożyczony do GKS-u Katowice. W ekstraklasie strzelił 139 bramek, co daje mu dziewiąte miejsce w "Klubie 100". Jest drugim najskuteczniejszym zawodnikiem Białej Gwiazdy w historii.
Głowacki zdobył z Wisłą sześć, a Brożek aż siedem mistrzostw. Napastnik dwukrotnie był królem strzelców ekstraklasy.
Fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl