Będzie weto w sprawie podwyżek cen biletów

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Radni Krakowa z Koalicji Obywatelskiej oczekują od urzędników Zarządu Transportu Publicznego konkretnych wyliczeń dotyczących podwyżek cen biletów. Kluby Kraków dla Mieszkańców oraz Prawa i Sprawiedliwości zapowiedziały weto.

Korekta cennika zakłada podwyżkę cen biletów jednorazowych. Od soboty 23 marca, jeśli radni zgodzą się z propozycją prezydenta, nie będzie można już kupić biletu 20-minutowego. Pojawi się bilet na 15 minut, który ma kosztować 2,80 zł. Za bilet jednoprzejazdowy lub 30-minutowy trzeba będzie zapłacić 4 złote (podwyżka o 20 groszy). Zaokrągleniu ulegną biletów 60 oraz 90-minutowych, które będą kosztować odpowiednio 5 oraz 6 złotych.

Nowelizacja cennika może ucieszyć mieszkańców Krakowa, płacących tutaj podatki i posiadających jednocześnie Kartę Krakowską. Za miesięczny bilet będzie trzeba zapłacić 69 złotych (obniżka o 3 złote). To jednak koniec pozytywnych wiadomości. Z taryfikatora może zniknąć bilet miesięczny na jedną linię (kosztował 37 zł dla właścicieli Karty Krakowskiej).

Radni Krakowa nie byli szczególnie zainteresowani dyskusją. Podczas przedstawiania projektu przez dyrektora Zarządu Transportu Publicznego na sali obrad znajdowało się 18 z 43 członków rady.

Wiceprezydent Kulig: Bez podwyżek może trzeba będzie likwidować linię

Zastępca prezydenta Krakowa Andrzej Kulig mówił, że podwyżka cen biletów wywołuje rozliczne dyskusje. Podkreślił, że nie ma zamiaru ukrywać celu korekty stawek. – Chcemy przywrócić należyte proporcje między opłatą ponoszoną przez pasażera komunikacji miejskiej a wszystkimi mieszkańcami Krakowa, którzy do tego dopłacają – dodał. Przypomniał, że teraz koszty transportu publicznego w połowie są pokrywane z wpływów z biletów, a drugą część dopłacają krakowscy podatnicy.

Wiceprezydent ostrzegał, że jeśli samorządowcy nie wyrażą zgody na podwyżki, to w ciągu roku może czekać miasto konieczność zmniejszenia częstotliwości lub likwidacja niektórych linii autobusowych czy tramwajowych.

Urzędnicy nie potrafią zaprezentować konkretnych wyliczeń

Michał Starobrat z Koalicji Obywatelskiej poinformował, że wewnątrz stronnictwa zdania odnośnie korekty są bardzo podzielone. Tłumaczył, że do podjęcia decyzji przez radnych potrzebne są dane. – Bardzo dużą nieodpowiedzialnością jest wprowadzenie tak dużych zmian bez ich przeliczenia. Prosiłem o wyliczenia, ale dostałem informację że to są kwoty od kilkunastu do nawet 40 milionów – mówił.

Starobrat dalej oczekuje od dyrektora Zarządu Transportu Publicznego wyliczeń i „konkretnych liczb”. – Mamy pewne wątpliwości czy odpowiedzialni radni mogliby zagłosować, gdy nie możemy przewidzieć skutków finansowych – podkreślił.

Radna z Koalicji Obywatelskiej Małgorzata Jantos zapowiedziała, że za dwa tygodnie będzie głosowała przeciwko prezydenckiemu projektowi.

Łukasz Gibała: Nie wyciągajcie pieniędzy z kieszeni mieszkańców

– Ten projekt to pomnik nieudolności i hipokryzji Jacka Majchrowskiego – mówił na początku swojego wystąpienia przewodniczący klubu Kraków dla Mieszkańców Łukasz Gibała. Tłumaczył, że jeśli miasto chce realnie walczyć ze smogiem, to nie można podwyższać cen biletów i „zmuszać mieszkańców do wsiadania do samochodów”.

Gibała zaapelował do prezydenta, aby wycofał się ze wszystkich zmian w cenniku biletów. – Chcecie wyciągać z kieszeni mieszkańców pieniądze, a z drugiej strony tworzycie specjalne stanowiska dla działaczy tej czy innej partii – odniósł się w ten sposób do zatrudnienia w spółkach miejskich byłych marszałków Małopolski z PO i PSL.

Klub prezydencki będzie składał poprawki

Rafał Komarewicz, szef klubu Przyjazny Kraków poinformował, że jego ugrupowanie będzie składać poprawki odnośnie likwidacji biletu okresowego na jedną linię. Polityk nie skrytykował projektu prezydenta. – Zdajemy sobie sprawę z tego, że musimy iść w kierunku urealnienia cen, ze względu na wzrost kosztów pracy czy wskaźników inflacji – mówił.

Inny radny z klubu prezydenckiego Łukasz Wantuch zaproponował, żeby rozważyć możliwość wprowadzenia biletów jednoprzejazdowych dla osób, które płacą podatki w Krakowie.

Klub Prawa i Sprawiedliwości będzie przeciwko

Klub Prawa i Sprawiedliwości, podobnie jak Koalicja Obywatelska oczekuje od dyrektora Łukasza Franka przedstawienia konkretnych danych. Radny PiS Edward Porębski chce, aby została zaprezentowana symulacja finansowa.

– Na dziś jesteśmy przeciwko propozycji prezydenta Jacka Majchrowskiego – mówił Michał Drewnicki, wiceprzewodniczący rady z Prawa i Sprawiedliwości.

News will be here

Aktualności

Pokaż więcej